Strona główna Kultura Świdnicki Imprezownik

Świdnicki Imprezownik

3

Logując się dzisiaj na jednym z portali społecznościowych (tym popularnym z twarzą w nazwie) zauważyłam, na tak zwanej „tablicy”, śmieszny link umieszczony przez jednego ze znajomych. Przedstawiał modlącego się ślicznego kiciusia, a uroczy napis pod obrazkiem brzmiał „Proszę, niech tym razem weekend potrwa pięć dni”. Kto z nas nie chciałby dwudniowego tygodnia pracy i pięciodniowego wolnego? Każdy! Od zawsze smuciła mnie ta kolej rzeczy, której, niestety, zmienić się nie da. No trudno… weekend przed nami, więc cieszmy się tym, co mamy. Imprezownik czas rozpocząć.

***

Nazwa: „Słowo niewypowiedziane” | koncert

Miejsce: Świdnica, Katedra PW. Św. Stanisława i Św. Wacława

Data i godzina: 07.09.2012, godz. 19:00

Wstęp wolny

W programie usłyszymy:

Thomas Tallis (ok. 1505–1585) Miserere nostril, Loquebantur variis linguis
Robert Parsons (ok. 1535–1571/72) Ave Maria
Peter Philips (1560/61–1628) Ave Maria
Alfonso Ferrabosco (1543–1588) Lamentations I
Robert White (ok. 1538–1574) Christe qui lux es et dies, Domine quis habitabit
William Byrd (1543–1623) Vigilate, Tristitia et anxietas, Laudibus in Sanctis, Tribulationes civitatum, Haec dies, Ne irascaris

W zasadzie trudno jest polecać tego typu wydarzenie, bo przecież nie każdy jest fanem muzyki kościelnej. Nie zmienia to jak gdyby faktu, że jest to propozycja niezwykle ciekawa i godna uwagi ze względu chociażby na swój niecodzienny charakter. Jedno jest pewne, moja osoba bez wątpienia zasili katedralne ławki.

 ***

Nazwa: Muzyka na Żywo „ Dżemowanie”

Miejsce: Świdnica, pl. Grunwaldzki, Pub Highlander

Data i godzina: 07.09.2012, godz. 21:00

Wstęp wolny

Potężna dawka gitarowego grania, przeplatana lżejszymi rockowymi kawałkami, to nasza propozycja na piątkową noc.

***

Nazwa: VIII MotorFestiwal Świdnica

Miejsce: Świdnica, ul. Śląska 35, Basen Miejski w Świdnicy

Data i godzina: 07-09.09.2012

Cena: 50 zł – kierowca (cały weekend), 30 zł – pasażer

Uroczyste przyjęcie zlotowiczów oraz koncerty to tylko przedsmak tego, co będzie działo się przez cały weekend podczas VIII zlotu fanów jednośladów. Program zapowiada się obficie i intensywnie. Wycieczki po rejonie, konkursy z nagrodami oraz mnóstwo koncertów z tak zwanym „gwoździem wieczoru”, będącym również głęboko skrywaną tajemnicą. Z tych mniej skrywanych zagrają świdniccy The Floorators, Absynth oraz tak bardzo przez moich czytelników kochany i upragniony Sonny Blues Band. Więcej informacji możecie doczytać na oficjalnej stronie.

www.rider.swidnica.pl

***

Nazwa: SHIGETO

Miejsce: Świdnica, ul. Rynek, Galeria 44

Data i godzina: 09.09.2012, godz. 19:00

Cena: 30 zł – przedsprzedaż, 40 zł – w dniu koncertu

Artyści przyjmują pseudonimy z wielu powodów, ale w przypadku Zacha Saginawy, przyczyna leży głębiej niż w większości przypadków. Shigeto to drugie imię Zacha, a także imię jego dziadka – swoisty hołd złożony japońskim korzeniom rodziny. Shigeto oznacza również „rosnąć”, co jest symboliczne jeśli chodzi o wagę wcześniaka jakim był Zach. Obecnie Shigeto znaczy tyle, co piękno i bogactwo tworzonej przez niego muzyki elektronicznej. Oparta na beatach, ale składająca się z wielu warstw, połamana rytmicznie lecz wciąż melodyjna, muzyka Shigeto jest pomostem między przeszłością a teraźniejszością stawiającym artystę twarzą w twarz z twórczą spuścizną minionych dziesięcioleci. Zach wychowywał się na zrównoważonej diecie muzycznej rodem z Michigan. Ojciec karmił go starym Motown i nagraniami jazzowymi. We wczesnych latach zasiadł za perkusją spędzając większość czasu na scenach Ann Arbor (Detroit). Z trudem ukończył szkołę średnią, aby przez kolejne lata studiować jazz w New School w Nowym Jorku oraz Londynie, gdzie nieustannie ćwiczył, obsesyjnie poświęcając się zgłębianiu tajników produkcji elektronicznej. Wkrótce zmaterializowały się pierwsze beaty a Zach przeprowadził się na Brooklyn i przybrał pseudonim Shigeto. Jego kolejne, tegoroczne wydawnictwo „Lineage” do kompleksowe zestawienie dźwięków i pomysłów jakich można spodziewać się po producencie i perkusiście w jednym. Ostrość kompozycji trzyma przy ziemi utwory, które w przeciwnym wypadku odleciałyby w kosmos. Cały materiał jest pod jego całkowitą kontrolą. Wszystkie dotychczasowe utwory Shigeto są zakorzenione w instrumentalnym hip-hopie, ale podobnie jak Zach, przenikają wiele różnych światów jednocześnie. Chłodne odcienie ambientu, wczesne IDM, dubstepowe basy i jazzowa melodyka składają się na paletę, którą Shigeto wykorzystuje z malarskim zamiłowanie dla detali.

Tyle od ŚOK-u, a z mojej strony wypada dodać tylko jedno, impreza jakich mało. Wysokiej jakości i klasy brzmienia elektroniczne łączone z wybitną dokładnością sprawią, że niedzielne popołudnie nie będzie takie jak inne.

Ściskam

Maja Jasnos

 

 

Poprzedni artykułTrzydzieści sześć osób zginęło w wakacje
Następny artykułPolecamy: Nasz mały PRL. Pół roku w M-3, z trwałą, wąsami i maluchem