Po ociepleniu i ostatnich deszczach podniósł się poziom rzek i strumieni w powiecie świdnickim. Stan alarmowy jest o 10 cm przekroczony na Bystrzycy w Lubachowie, ostrzegawczy w Kraskowie. Nigdzie jednak nie ma zagrożenia powodziowego.
Przekroczenia na Bystrzycy spowodowane są kontrolowanymi zrzutami wody z tamy w Lubachowie. – W sumie to ok. 20 m3 na sekundę – mówi Kazimierz Siemieniecki z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Zrzuty są konieczne, by zapewnić dość miejsca na wodę po ewentualnych kolejnych opadach.
Na zwiększona ilość wody przygotowany jest zbiornik w Dobromierzu. Zapas to 4,7 mln m3. Jak zapewnia Kazimierz Siemieniecki, nigdzie nie doszło do podtopień.