Strona główna Magazyn Kuchnia Czary Penelopy: Miodowa granola

Czary Penelopy: Miodowa granola

0

Granola to nic innego jak pieczone, chrupiące muesli. W jej skład wchodzą przede wszystkim płatki owsiane oraz inne ziarna – wg upodobań. Do takiej granoli możecie dodać orzechy włoskie i laskowe. Jeśli lubicie rodzynki, żurawiny, morele czy śliwki, również można je dosypać, lecz po upieczeniu. Domowa granola ma niewiele wspólnego z tą, którą można dostać w sklepie – jest dużo zdrowsza! Komponowana na miarę naszych potrzeb, dostosowana do ulubionych smaków, cudownie chrupiąca. Uwielbiam ją. Zazwyczaj robię większą ilość i trzymam w szklanym słoju. Podaję z jogurtem lub maślanką oraz sezonowymi owocami. Zimą dodaję jabłka, mandarynki, pomarańcze lub owoce suszone.

Moje śniadanie

3-4 łyżki jogurtu naturalnego, kefiru lub maślanki

2 łyżki granoli

garść owoców

gotowe

Moja miodowa granola

400 g płatków owsianych drobnych

150 g płatków owsianych górskich lub żytnich

100 g migdałów sparzonych i obranych ze skórki

50 g migdałów ze skórką

50 g siemienia lnianego

50 g sezamu

50 g pestek słonecznika

50 g kokosu

200 g miodu

150 g dobrego oleju roślinnego (używam kujawskiego tłoczonego na zimno lub słonecznikowego eko)

1 łyżeczka cynamonu

100 ml wody

1 łyżeczka esencji waniliowej  (albo cukru z prawdziwą wanilią)

W garnuszku połączyć miód, olej, wodę i cynamon. Podgrzać aż wszystko się roztopi, dodać wanilię. W misce wymieszać suche składniki i dokładnie połączyć je z miodem. Piekarnik nagrzać do 160 st C. Dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wsypać płatki równą warstwą i wstawić do nagrzanego piekarnika na ½ h – co 10-15 minut należy przemieszać wszystko drewnianą łyżką, by równomiernie się rumieniło. Zmniejszyć temperaturę do 140 st C i dopiekać jeszcze 30 minut (również mieszając co jakiś czas). Po upieczeniu dokładnie wystudzić i następnie przełożyć do szklanego słoja.

Genialnie nadaje się na śniadanie, jak również do deserów z lodami i owocami w roli głównej. Jest pyszna i zdrowa. Moje córeczki przepadają za takim śniadankiem.

Życzę smacznego!

Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch

Poprzedni artykułUsługi edukacyjne
Następny artykułPolecamy: Maria Kuncewiczowa „Dwa księżyce”