Kilkaset osób już po raz trzeci przemaszerowało ulicami Świdnicy, by zamanifestować swoje poparcie dla idei życia rodzinnego. Marsze dla życia i rodziny przeszły dzisiaj przez 100 polskich miast, a tegorocznym hasłem było „Kierunek rodzina”.
Z transparentami, balonikami i flagami świdniczanie maszerowali z placu Jana Pawła II, ulicami Długą, Wrocławską, 1 Maja przez plac św. Małgorzaty i Franciszkańską do Rynku. Tu czekało sporo atrakcji. Na scenie zaprezentowały się dzieci ze szkoły baletowej w Iwano Frankowsku i finaliści Konkursu Piosenki Przedszkolnej. Nie zabrakło konkursów z nagrodami, malowania twarzy i zabaw plastycznych.
Podczas manifestacji rozdawano ulotki, której autorzy wskazywali na przyczyny kryzysu rodzin. To – jak czytamy – promocja postaw antyrodzinnych, próby zmiany definicji rodziny i małżeństwa, legalizacja małżeństw jednopłciowych, promowanie modelu singla i nieformalnych związków, edukację seksualna najmłodszych, ingerencje państwa w wychowanie dziecka, niesprzyjającą politykę ekonomiczną, zmniejszenie świadczeń i zwiększenie podatków. – Dziś musimy uświadamiać wielu młodym ludziom, że tylko małżeństwo kobiety i mężczyzny jest w stanie zagwarantować dzieciom prawidłowy i stabilny rozwój, a normalna rodzina jest fundamentem społeczeństwa i źródłem szczęścia zarówno dla nas samych, jak i dla całego kraju – piszą autorzy ulotki. Na Rynku zbierane były podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o ochronie i opiece nad rodziną. Jego autorzy chcą wprowadzić świadczenie pod nazwą „Bon wychowawczy”, który matka będzie mogła pobierać przez pierwsze 24 miesiące po urodzeniu dziecka. To świadczenie miałoby wynosić sumę równą płacy minimalnej, czyli na dziś ok. 1600 zł.
Marsz w Świdnicy zorganizowała Fundacja Małżeństwo Rodzina pod patronatem biskupa świdnickiego i prezydenta miasta.