Strona główna Temat dnia Wątpliwe miejsce do rekreacji

Wątpliwe miejsce do rekreacji

34

Potłuczone butelki, mnóstwo śmieci i ślady po ogniskach. – Coraz bardziej boimy się wychodzić z domów, bo boisko i przyległy teren opanowali miłośnicy imprez. Kupują alkohol w pobliskim dyskoncie i godzinami urządzają libacje – skarżą się mieszkańcy ulic Głowackiego i Armii Krajowej.  Skarżą się na nieskuteczne interwencje Straży Miejskiej i policji i kompletny brak zainteresowania ze strony miasta.

– Jeden z sąsiadów, który próbował walczyć z tym procederem, ciągle miał porysowany samochód, urwane lusterka. Boimy się, że w zemście zaczną nam podpalać drzwi do domów, dlatego coraz rzadziej dzwonimy z prośbą o pomoc. Zresztą, jak funkcjonariusze już przyjadą, to i tak nic się nie zmienia – mówi jedna z mieszkanek. – To miejsce jest nam doskonale znane – przyznaje Marek Fiłonowicz ze Straży Miejskiej. – Praktycznie nie ma tygodnia bez interwencji, wielokrotnie karaliśmy za picie alkoholu i zakłócanie spokoju. Rozumiemy mieszkańców i deklaruję, że patrole będą się tutaj pojawiały częściej. Takich miejsc jest jednak w Świdnicy bardzo dużo.

Za utrzymanie porządku między ulicami Głowackiego i Armii Krajowej odpowiada miasto. Planowano znaczną część tego terenu przeznaczyć pod budownictwo, jednak po protestach mieszkańców przyjęty w ubiegłym roku plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza jedynie funkcję rekreacyjną. – Ze względu na ograniczenia środki budżetowe w tym roku nie są planowane inwestycje na tym terenie – nadzieje na lepsze zagospodarowanie rozwiewa Stefan Augustyn, rzecznik prasowy UM w Świdnicy, i dodaje, że teren objęty jest wiosenną akcją porządkową, która jest obecnie realizowana, tak więc wkrótce powinien zostać uprzątnięty.

Poprzedni artykułŚwidnicki imprezownik
Następny artykułKolarze wystartują w Świdnicy