Już po raz trzeci Świdnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji wspólnie ze schroniskiem dla bezdomnych zwierząt zaprosił na charytatywną ślizgawkę. Podliczono już zebraną kwotę, która trafi na utrzymanie i leczenie podopiecznych placówki mieszczącej się przy Pogodnej 3
– Jest to już nasza trzecia taka akcja, podczas której próbujemy swoich sił z łyżwiarstwem w celu pomocy naszym bezdomniakom. To dodatkowa okazja do tego, aby przyjść i przy okazji aktywności sportowej poznać naszych wolontariuszy, nasze zwierzaki do adopcji. Dzisiaj jest z nami piesek Budyń, który też oczekuje na swój dom – mówiła Adrianna Kaszuba, kierownik świdnickiego schroniska dla bezdomnych zwierząt i prezes fundacji Mam Pomysł.
Podczas wydarzenia można było zakupić cegiełkę będącą biletem wstępu uprawniającym do dwugodzinnej jazdy na tafli świdnickiego lodowiska. – Sprzedaliśmy dokładnie 142 wejściówki. Kolejnych kilkadziesiąt osób odwiedziło nas, częstując się ciastami upieczonymi przez wolontariuszy i darczyńców, kupując nasze gadżety, czy też ogrzewając się przy kawie, którą przygotowaliśmy dla naszych gości. Łącznie udało się zebrać 6314 złotych – za kawy, ciasto, gadżety i bilety – wylicza Kaszuba.
/mn/