Urząd Miejski w Świdnicy chwali się pozyskaniem grantu na projekt Cyberbezpieczny Samorząd. Całość ma kosztować prawie 1,4 mln złotych, w czym 900 tysięcy to dotacja z funduszy europejskich. I o tym informuje na stronie, której od dawna nie da się czytać na urządzeniach mobilnych i w większości przeglądarek z powodu banalnej „niedoróbki”.
Po wykonaniu elektronicznej ekwilibrystyki najwytrwalszy czytelnik dzisiaj dowiaduje się, że: „Celem projektu jest zwiększenie poziomu bezpieczeństwa informacji poprzez wzmacnianie odporności oraz zdolności do skutecznego zapobiegania i reagowania na incydenty w systemach informacyjnych Urzędu Miasta w Świdnicy. W ramach projektu planowana jest realizacja zadań w trzech obszarach tj. w obszarze organizacyjnym, kompetencyjnym oraz technicznym. Zaplanowano działania doskonalące jednostkę w zakresie regulacji wewnętrznych, polityk i procedur ich wypełniania, wdrażające system zarządzania bezpieczeństwem informacji, podniesienie poziomu wiedzy i kompetencji personelu Urzędu Miejskiego w Świdnicy w zakresie cyberbezpieczeństwa, modernizację infrastruktury informatycznej i zasilania awaryjnego. Okres realizacji projektu – do 30 czerwca 2026 r. Wartość projektu: 1 335 709,03 PLN.Wysokość wkładu z Funduszy Europejskich: 849 999,98 PLN”
To brzmi jak żart w świetle tego, jak (nie)działa oficjalna strona miasta. Zdaniem informatyków sprawa jest banalnie prosta: chodzi o rozszerzenie ścieżki plików z http do https. Jak się dowiadujemy, automatyczne ustawienie właściwego rozszerzenia nie powinno stworzyć problemów informatykowi z podstawowym zakresem wiedzy.
O problemie ze strona pisaliśmy 1 października. Do dzisiaj nie zmieniło się nic.
Do Urzędu Miejskiego skierowaliśmy pytania o przyczynę, a także o koszt utrzymania strony i osobę odpowiedzialną za jej funkcjonowanie. Do tematu wrócimy po otrzymaniu odpowiedzi.
/asz/