Na dwa miesiące trafił do aresztu 33-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, który wjechał motocyklem w dwóch policjantów patrolujących teren gminy Marcinowice. Motocykl, którym poruszał się mężczyzna nie był zarejestrowany i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia.
– W minioną sobotę, 1 czerwca policjanci Posterunku Policji w Marcinowicach na podległym terenie służbowym realizowali czynności związane ze zgłoszeniami mieszkańców dotyczącymi wypalaniem kabli w kompleksach leśnych i terenach zielonych. W toku prowadzonych czynności około godziny 20.30, będąc w patrolu pieszym, mundurowi udali się drogą gruntową pomiędzy Zebrzydowem a Mysłakowem, by zweryfikować otrzymane informacje. W analogicznym czasie policjanci usłyszeli dobiegający odgłos silnika pojazdu mechanicznego. Po chwili na drogę, którą szli mundurowi, wyjechał mężczyzna na motocyklu typu cross. Kierowca na widok umundurowanych zwolnił, a następnie pomimo wydania polecenia zatrzymania się w celu przeprowadzenia kontroli, gwałtownie ruszył w ich kierunku. Następnie podrywając przednie koło z impetem uderzył w obu policjantów – opisuje asp. Magdalena Ząbek z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
W wyniku zderzenia motocyklista przewrócił się, a następnie usiłował kontynuować ucieczkę pieszo. Został on jednak zatrzymany. – Kierującym motocyklem okazał się 33-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego. Wykonane na miejscu zdarzenia badanie wykluczyło, aby w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Niemniej jednak zgodnie z obowiązującą procedurą została mu pobrana krew celem zweryfikowania, czy znajdował się pod wpływem działania środków odurzających lub psychotropowych. W toku wykonywania dalszych czynności policjanci ustalili, że motocykl, którym poruszał się 33-latek nie był zarejestrowany. Na domiar złego nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC – wskazuje Ząbek.
– W związku z odniesionymi obrażeniami policjanci zostali przetransportowani do szpitala, gdzie udzielono im kwalifikowanej pomocy medycznej. Wykonane badania potwierdziły, że jeden z policjantów doznał obrażenia kończyny dolnej oraz urazu stawu barkowego, natomiast drugi z policjantów posiadał otwartą ranę podudzia – informuje rzecznik świdnickiej policji. 33-letni sprawca trafił z kolei do aresztu. – Po wykonaniu wszystkich czynności procesowych prokurator zapoznał się ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Podczas posiedzenia sąd przychylił się do wniosku prokuratora i wobec 33-latka zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – dodaje.
/KPP Świdnica, opr. mn/