Starostwo powiatowe oraz Służba Drogowa Powiatu Świdnickiego wciąż czekają na przekazanie dokumentacji projektowej dla planowanej przebudowy skrzyżowania ulic Westerplatte i Bystrzyckiej w Świdnicy, w miejscu którego miałoby powstać rondo. Dopiero posiadając wymagane dokumenty będzie można przystąpić do kolejnych działań zmierzających do rozpoczęcia drogowego zadania. – Nie zaryzykowałbym dzisiaj użyć stwierdzenia, że jesteśmy krok bliżej od realizacji inwestycji – może kroczek – komentuje starosta świdnicki, Piotr Fedorowicz.
W 2020 roku samorządy powiatowy oraz miejski porozumiały się w sprawie współpracy przy przebudowie skrzyżowania ulic Westerplatte i ul. Bystrzyckiej. – To efekt starań i sugestii władz Miasta Świdnicy, aby upłynnić ruch na tym zatłoczonym skrzyżowaniu i jednocześnie skomunikować ulicę Kliczkowską. W tych kwestiach Zarząd Powiatu i Rada Powiatu wyraziły i wyrażają identyczne stanowisko. W ślad za uchwałą Rady Powiatu zawarte zostało porozumienie pomiędzy Prezydent Miasta Świdnicy a Zarządem Powiatu Świdnickiego cedujące na Gminę Miasto Świdnica wykonanie i przedłożenie dokumentacji projektowej wraz z decyzją zezwalającą na budowę, w terminie do końca miesiąca lipca 2021 roku. Zarząd Powiatu zobowiązał się w tym porozumieniu do pozyskania środków zewnętrznych na przebudowę tego skrzyżowania ze względu na to, że przewidywany już na wstępie koszt realizacji inwestycji wykluczał możliwość sfinansowania jej ze środków własnych powiatu. Aneksami do porozumienia wydłużono czas na wykonanie dokumentacji do dnia 30 września 2022 roku – opisuje Piotr Dębek, rzecznik Starostwa Powiatowego w Świdnicy.
W ubiegłym miesiącu starosta świdnicki wydał zezwolenie na realizację drogowej inwestycji obejmującej przebudowę skrzyżowania. Teraz jednak studzi nastroje i wyjaśnia, że na rozpoczęcie prac budowlanych trzeba będzie jeszcze poczekać. – Nie zaryzykowałbym dzisiaj użyć stwierdzenia, że jesteśmy krok bliżej od realizacji inwestycji – może kroczek – twierdzi starosta Piotr Fedorowicz. – Przedstawiciele Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego przez cały okres tworzenia dokumentacji czynnie uczestniczą w procesie jej tworzenia, we wszelkich uzgodnieniach i wiem, że zbliżamy się do finiszu, jednak do dnia dzisiejszego ta dokumentacja jeszcze nie wpłynęła do Starostwa Powiatowego czy do wspomnianej Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego. Decyzja budowlana, czyli w tym przypadku tzw. ZRID została przeze mnie wydana. Na dzień dzisiejszy nie jest prawomocna, jednak już dzisiaj wiemy, że zachodzi konieczność zmiany tej decyzji, w konsekwencji zmiany założeń projektowych dotyczących własności nieruchomości w obrębie tegoż skrzyżowania – tłumaczy starosta.
Po uprawomocnieniu się decyzji budowlanej i przekazaniu wykonanej dokumentacji powiatowi świdnickiemu rozpocznie się proces pozyskiwania nieruchomości w obrębie skrzyżowania. Projektowane rondo nie mieści się bowiem w granicach dotychczasowych „działek drogowych”, dlatego zachodzi konieczność wykupu nieruchomości od ich dotychczasowych właścicieli. Dopiero po uregulowaniu tych kwestii można zacząć myśleć o fazie realizacyjnej, czyli w tym przypadku o działaniach mających na celu pozyskanie finansowania na realizację inwestycji.
– Nikomu niczego nie obiecywałem, ale z pewnością podejmiemy starania, by takowe finansowanie pozyskać, czy to z Funduszu Dróg Samorządowych czy z jakichkolwiek innych programów. Nie będzie to łatwe, zważywszy na to, że w obecnych realiach kryteria podziału środków dla samorządów są wyłącznie polityczne, a samorząd Powiatu Świdnickiego do faworytów aktualnej władzy centralnej nie należy. Nie zwalnia nas to jednak z konieczności podjęcia takich zabiegów, jednak by zacząć o tym mówić potrzebne są dokumenty, których do dzisiaj nie mamy – mówi starosta świdnicki.
Według informacji przekazanych przez urzędników starostwa, wartość zadania szacowana jest dzisiaj na 15-16 mln złotych. – Zakładając nawet w najbardziej optymistycznym scenariuszu dofinansowanie na poziomie 80%, wyłożyć trzeba ze swoich środków ok. 3-3,2 mln zł, a takich pieniędzy samorząd powiatowy dzisiaj nie ma i nic nie wskazuje na to by w najbliższej przyszłości miał zdolność wyłożenia takich środków. W innych realiach funkcjonowaliśmy w roku 2021, gdy nasze dochody choćby z tytułu udziału w podatku PIT wynosiły 49 mln zł. W roku 2023, przy wtórze rządowych i NBP-owskich komunikatów o tym, że nasza gospodarka ma się dobrze i w dalszym ciągu się rozwija, przy wszechobecnej drożyźnie nasze dochody z podatku PIT wynoszą 39 mln zł. Stoimy na krawędzi braku możliwości jakiegokolwiek zainwestowania i nie ma żadnych sygnałów by roku przyszłym sytuacja miała ulec zmianie – wskazują.
– Wyrażając wdzięczność samorządowi Miasta Świdnicy za podjęcie się wykonania i sfinansowania dokumentacji na przebudowę tego skrzyżowania zapewniam, że nie raz, nie dwa będziemy rozmawiać z Panią Prezydent o tym zadaniu, o ewentualnych montażach finansowych, może również o pomocy, gdy realizacja będzie „o krok”, jednak dzisiaj czekamy na ostateczne zakończenie prac projektowych i prawomocność decyzji budowlanej – konkluduje starosta świdnicki.
/mn/