W 77. rocznicę zakończenia II wojny światowej przedstawiciele organizacji kombatanckich, służb mundurowych, władze Świdnicy i powiatu świdnickiego, wiceminister klimatu i środowiska, a także harcerze, samorządowcy i działacze różnych ugrupowań, wzięli udział w uroczystości pod Pomnikiem Zwycięstwa na placu Grunwaldzkim. – Niech ten dzisiejszy dzień – kiedy znów składamy hołd tym, którzy polegli za wolność i za pokój – będzie też okazją do refleksji: co każdy z nas może zrobić żeby tej wolności znów nie utracić i żeby w tej części Europy, która jest tak blisko nas, jak najszybciej powrócił pokój i poczucie bezpieczeństwa? – mówiła prezydent Świdnicy.
– W tym roku mija 77. rocznica zakończenia II wojny światowej. W tym dniu obchodzimy Narodowy Dzień Zwycięstwa – przypominał hm. Piotr Pamuła ze świdnickiego Hufca ZHP podczas miejskich uroczystości, które rozpoczęły się przed południem na cmentarzu przy ulicy Słowiańskiej. Po zapaleniu znicza w Miejscu Pamięci uczestnicy przenieśli się na plac Grunwaldzki, gdzie po uczczeniu minutą ciszy poległych podczas wojny, głos zabrała prezydent Świdnicy.
– Jeszcze rok temu, kiedy widzieliśmy się tutaj z okazji Dnia Zwycięstwa, dnia zakończenia II wojny światowej, mówiliśmy o pokoju, mówiliśmy o tej wartości, która tak bardzo dla nas wszystkich jest ważna. Mówiliśmy o tym, jak o rzeczy oczywistej, w której znajdowaliśmy spełnienie marzeń naszych rodziców i dziadków, czyli tych, którzy przeżyli okrucieństwo wojny. Oddawaliśmy hołd poległym na frontach nie tylko drugiej wojny światowej, ale na wszystkich frontach, na których ginęli ludzie. Wspominaliśmy ludność cywilną dotkniętą okrucieństwem i zbrodnią. O wojnie mówiliśmy już trochę jako abstrakcji, jak o zapisie na kartach podręcznika, nie wyobrażając sobie zupełnie, że przyjdą takie oto czasy, kiedy wartość pokoju nabierze zupełnie innego znaczenia – przywoływała Beata Moskal-Słaniewska.
– Wczoraj w Kościele Pokoju – w miejscu jakże symbolicznym, które też postało po długiej, wykrwawiającej Europę wojnie, które miało być symbolem jedności, symbolem zgody – rozpoczął się niezwykły koncert. O godzinie 20.00 rozpoczęliśmy go występami artystów ukraińskich, którzy w przejmujący sposób zaśpiewali nagrany w Kijowie – specjalnie dla nas – hymn Ukrainy. Koncert trwa nadal. Zakończy się dziś o godzinie 20.00. W ten symboliczny sposób artyści z Polski, artyści z Ukrainy i innych europejskich krajów, chcą jednym głosem mówić o pokoju – zwracała uwagę prezydent Świdnicy, zapraszając zarazem do udziału w wydarzeniu.
– Z niepokojem myślimy o dniu jutrzejszym – czekając na to, co najeźdźca, Rosja, ma w planach, czekając na to, co może zdarzyć się na Ukrainie. Pod nasze dachy przyjęliśmy ludzi, którzy uciekli spod bomb, spod rakiet, którzy uciekli często przed rzezią ludności cywilnej, którzy pod gruzami stracili swoich najbliższych: matki, ojców, dzieci. Którzy stracili na froncie swoich braci, mężów, ojców, przyjaciół. Ich opowieści budzą grozę. Ich opowieści budzą sprzeciw. Ich opowieści przypominają nam o tym, że pokój jest wartością, o którą należy dbać, o którą należy zabiegać. Dzisiaj myślę, że w sumieniach wielu z nas budzi się takie poczucie: czy zrobiliśmy na pewno wszystko, czy dostatecznie dbaliśmy o pokój? Niech ten dzisiejszy dzień – kiedy znów składamy najwyższy szacunek, składamy hołd tym, którzy za wolność i za pokój polegli – będzie też okazją do refleksji. Co każdy z nas może zrobić żeby tej wolności znów nie utracić i żeby w tej części Europy, która jest tak blisko nas, jak najszybciej powrócił pokój i poczucie bezpieczeństwa? Co zrobić żeby ci, którzy z wojny uciekli – Ukraińcy, ale też Mołdawianie, Gruzini, Białorusini, a także Rosjanie, bo i oni nie godząc się z reżimem Putina – mogli jak najszybciej i bezpiecznie wrócić do siebie, do ojczyzny? Nie powiem do swoich domów, bo nieraz tych domów nie ma – zniknęły, zostały zburzone. Myślę, że cała Europa i cały świat pomoże jak najszybciej w odbudowie wolnej Ukrainy i że pokój zostanie przywrócony – podkreślała Moskal-Słaniewska.
W hołdzie wszystkim poległym, pod Pomnikiem Zwycięstwa wieniec w imieniu mieszkańców Świdnicy i powiatu świdnickiego złożyli: prezydent Beata Moskal-Słaniewska, członek zarządu powiatu Alicja Synowska, przedstawiciele związków kombatanckich, w tym związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Światowego Związku Żołnierzy AK, Związku Sybiraków koło Ziemi Świdnickiej, Związku Inwalidów Wojennych RP, Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość, a także świdniccy harcerze. Kwiaty pod pomnikiem złożyli również członkowie komitetów miejskiego oraz gminnego Prawa i Sprawiedliwości, wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, przedstawiciele służb mundurowych, członkowie Nowej Lewicy, przedstawiciele stowarzyszenia Wolność i Niezawisłość, a także stowarzyszenia Polska 2050.
Od lat w rocznicę zakończenia II wojny światowej na Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Armii Radzieckiej kwiaty składali członkowie i sympatycy środowisk lewicowych. W tym roku, w ramach miejskich uroczystości nie przewidziano tam wizyty oficjalnej delegacji. – Co roku, 8 maja na zaproszenie kombatantów braliśmy udział w uroczystościach upamiętniających rocznicę zakończenia II Wojny Światowej oraz poległych w niej ofiar. W związku ze zbrojną agresją Rosji w Ukrainie, nie będę uczestniczył w składaniu kwiatów na cmentarzu Armii Radzieckiej w Świdnicy, gdyż uważam to za niestosowne – przekazał kilka dni temu Krystian Werecki z Nowej Lewicy.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński, mn
