Do piętnastu lat więzienia grozi 31-letniemu Marcinowi S., który dwukrotnie, brutalnie napadał na 83-letnią sąsiadkę, domagając się od niej pieniędzy. Seniorka trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała po tym, jak napastnik zaatakował ją metalowym pogrzebaczem. – To bulwersująca sprawa, zwłaszcza, że napaści dokonał sąsiad, który znał pokrzywdzoną i wiedział, że jest to osoba schorowana i mieszkająca samotnie – wskazuje prokurator Marek Rusin. Mężczyzna, który w przeszłości był już karany, został tymczasowo aresztowany.
Do pierwszego z brutalnych rozbojów dokonanych na 83-letniej mieszkance Żarowa doszło w minioną niedzielę, 19 grudnia. – Mężczyzna napadł kobietę na korytarzu, wepchnął ją do jej mieszkania, a następnie przewrócił, w wyniku czego kobieta uderzyła głową o podłogę w kuchni. Napastnik zażądał od kobiety wydania pieniędzy w kwocie 20 złotych – relacjonuje prokurator rejonowy Marek Rusin.
Następnego dnia, 20 grudnia 31-latek ponownie napadł sąsiadkę, kolejny raz domagając się pieniędzy. – Mężczyzna napadł ją na korytarzu, łapiąc za szyję zaczął ją dusić, a następnie chwycił ostro zakończony pogrzebacz i zaczął ją nim uderzać. Bił ją po całym ciele – mówi Rusin. Swoją napaść mężczyzna zaprzestał po tym, jak seniorka oddała mu 30 złotych. – Kobieta doznała poważnych obrażeń i trafiła do szpitala. Posiada rany cięte rąk oraz nóg – wylicza prokurator.
Pierwsza napaść dokonana przez Marcina S. została przez śledczych uznana za rozbój zwykły, natomiast drugi przypadek zakwalifikowano jako rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Jest to zbrodnia zagrożona karą od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. – Prokurator przedstawił mężczyźnie dwa zarzuty. 31-latek przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Skierowaliśmy do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Wczoraj w godzinach popołudniowych sąd tymczasowo aresztował Marcina S. na okres trzech miesięcy – mówi szef świdnickiej prokuratury.
– Jest to osoba już wielokrotnie karana sądownie, która działała w ramach recydywy wielokrotnej. Jego działanie jest szczególnie bulwersujące, bowiem dokonał napaści na sąsiadkę, znając pokrzywdzoną i wiedząc, że jest to osoba schorowana i mieszkająca samotnie – podkreśla Rusin.
Michał Nadolski
[email protected]