Od zakończenia wartej ok. 19 milionów złotych rewitalizacji Parku Centralnego w Świdnicy uschło, zgniło lub zostało skradzionych kilkaset nowych roślin. We wrześniu dosadzano kilka gatunków. Część znów w tych samych miejscach, w których poprzednie nasadzenia nie przetrwały. Rzeczniczka magistratu o jednym ze zdjęć – już nieaktualne.
Przypomnijmy, rozpoczęta w marcu 2017 roku rewitalizacja Parku Centralnego objęła teren o powierzchni 12 hektarów. W ramach inwestycji zajęto się oczyszczeniem cieków wodnych, budową fontann, przebudową placu zabaw, ścieżek i kładek dla pieszych, wykonaniem nasadzeń zieleni, a także wyremontowano schody i rozarium. Termin zakończenia rewitalizacji był kilkukrotnie przekładany. Uroczyste przecięcie wstęgi nastąpiło 9 czerwca 2019 roku, a całkowity koszt rewitalizacji wyniósł ostatecznie 19 mln złotych.
W maju 2021 rzeczniczka magistratu Magdalena Dzwonkowska podawała, że z parkowych pergoli skradziono 6 szt. wisterii, 2 szt. hortensji pnącej oraz 1 szt. róży pnącej. Skradziono też 15 szt. rododendronów, kolejne 3 szt. uschły, a 39 szt. zgniło. Zgniły również inne rośliny: 21 szt. jaśminowca, 18 szt. azalii, a także około 300 szt. trzmieliny. Pytana o to samo 8 września, podaje identyczne dane. Pytania zostały ponowione w związku z nowymi nasadzeniami, które prowadzono na początku września.
Magdalena Dzwonkowska informuje, że posadzono 25 rododendronów, 10 azalii i 10 drzew iglastych. Planowane jest dosadzenie jeszcze 21 drzew iglastych i wiśni, a także krzewy i byliny. Wszystkie prace wykonywane są wg informacji urzędniczki w ramach gwarancji.
Przyczyną wypadnięcia wielu roślin było posadzenie ich w niewłaściwych miejscach. Drzewka iglaste usychały pod rozłożystymi starymi drzewami, rododendrony gniły na zabagnionym trawniku, gdzie znajduje się zasypany ciek wodny. W maju padło zapewnienie, że przy ponownych nasadzeniach pod uwagę będą też brane warunki glebowe na danym obszarze. Tymczasem iglaki były przygotowane do wsadzenia niemalże w tych samych miejscach, gdzie ich poprzednicy nie przetrwali. Na pytanie o przyczynę takiego działania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Rzeczniczka skomentowała 20 września tylko jedno z wysłanych 8 września do UM zdjęć: „zdjęcie nie jest aktualne. Miejsce posadzenia drzewa zostało zmienione.”
/asz/
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński