Historia sprzed 157 lat ma kontynuację. Tyle właśnie minęło od śmierci duńskiego jeńca, pochowanego w Świdnicy w miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się Park Młodzieżowy. Ze Świdnickim Portalem Historycznym kontakt nawiązał potomek Olego Andersena.
Zdjęcie przedstawiające dokładne położenie siedmiu kwater duńskich żołnierzy. W tle pomnik Prusaków i Austriaków zmarłych w świdnickim lazarecie, w wyniku odniesionych ran w wojnie prusko-austriackiej w 1866 r. Małe metalowe krzyże obok duńskich mogił to groby jeńców rosyjskich z czasów I wojny światowej.
W 2019 roku na Świdnickim Portalu Historycznym opisany został pobyt w twierdzy świdnickiej około 1.000 jeńców duńskich, którzy zostali wzięci do niewoli podczas wojny prusko-duńskiej w 1864 roku. – pisze Andrzej Dobkiewicz w najnowszym wpisie zatytułowanym „”Wracają” duńscy żołnierze” na ŚPH. Udało się wówczas odnaleźć fotografię z 1933 roku, na której uwieczniono 7 grobów zmarłych w Świdnicy jeńców z Danii. Mimo że cmentarz został po wojnie zniwelowany, portalowi udało się dzięki pomocy duńskiego bada historii Michaela Bacha z Kopenhagi ustalić, kim byli zmarli.
W Świdnicy zmarł m.in. Ole Andersen – starszy kapral 6. kompanii 2. Pułku Piechoty. Urodził się 14.06.1837 r. w Tinghusene (parafia Mårum, hrabstwo Frederiksborg). Syn Andersa Olsena i Else Marie Jensdatter. W 1858 r. ożenił się z Anne Kirstine Nielsdatter, z którą miał dwoje dzieci. Został ranny w bitwie pod Dybbøl 18 kwietnia 1864 r. Do Świdnicy przybył 1 maja tego roku. Wskutek odniesionych ran zmarł 6 maja i pochowany został 9 maja na cmentarzu garnizonowym.
Dzisiaj Andrzej Dobkiewicz poinformował o niespodziewanym liście, który przysłał praprapra wnuczek żołnierza, Bent Erik Pedersen. Jak się okazuje, potomek jeńca zamieszkał w Polsce, w Krakowie. Co napisał i czy ta historia będzie miała kolejną odsłonę? O tym przeczytają państwo w Świdnickim Portalu Historycznym.
/opr. red./