Ogromna katedra św. Stanisława i Wacława w Świdnicy to perła Dolnego Śląska i jeden z dziesięciu najpiękniejszych zabytków regionu. Zbudowana w stylu późnogotyckim w formie trzynawowej bazyliki. Jest największym kościołem na Dolnym Śląsku.
Pięciokondygnacyjna wieża wznosi się do nieba na wysokość 103 m i jest jedną z najwyższych wież w Polsce (po Licheniu, Szczecinie, Jasnej Górze oraz Łodzi).
Nigdzie na Śląsku nie zobaczycie też większego kościelnego okna gotyckiego. Składa się z dwóch wąskich części połączonych ostrymi łukami. Jest naprawdę wielkie i unikatowe. Cała budowla, jej ogrom oraz przebogate barokowe wnętrze absolutnie zapiera dech w piersiach!
Fakt, że dziś wspaniała katedra wyrasta w centrum Świdnicy musi być zasługą Siły Wyższej, bowiem historia świątyni obfituje w wiele tragicznych wydarzeń. W 1532 r. syn wójta świdnickiego przypadkowo odpalił na wieży działko. Skutki wielkiego pożaru kosztowały Świdniczan 30 tysięcy guldenów, a lekkomyślność wójta – życie. W 1583 r. dwóch mężczyzn planowało zawiesić zegar słoneczny na ścianie wieży. Nim w drewnianej skrzyni wciągnięto ich na górę, lina pękła i mężczyźni zginęli u stóp świątyni. Później kościół przeżył jeszcze trzęsienie ziemi, uderzenie pioruna oraz wojnę trzydziestoletnią. W XVIII w. sporo szkód wyrządziły wojska pruskie, zajmujące Śląsk. Katedra przetrwała nawet bombardowanie Armii Czerwonej w 1945 r.! Od pół wieku ta perła Dolnego Śląska jest wolna od tragicznych niespodzianek i zachwyca miejscowych oraz turystów.
Historia, legendy
Budowę kościoła rozpoczęto w 1330 r. za panowania księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II. Świątynię wznoszono w szybkim tempie, głównie dzięki ambicji księcia, hojności bogatych mieszczan oraz pielgrzymów przybywających do Świdnicy. W planach budowy były dwie wieże i w 1400 r. rozpoczęto wznoszenie pierwszej z nich – południowej. Druga – nigdy nie powstała. Kolejne wieki to żmudna praca budowlańców, artystów, malarzy, stolarzy i snycerzy… Przełom XVII i XVIII w. to okres patronatu jezuitów i nadania kościołowi barokowego charakteru. W 1966 r. wnętrze zostało odnowione z okazji Tysiąclecia Chrztu Polski. W 2004 r. kościół stał się katedrą diecezji świdnickiej.
Co można tam robić?
Pomodlić się lub podumać w uświęconych przestrzeniach.
Skierować uwagę na gotyckie i barokowe detale świątyni, ołtarze, rzeźby i malowidła.
Podziwiać ołtarz główny w kształcie baldachimu, stanowiący najwybitniejsze dzieło rzeźbiarza Jana Riedla.
Zobaczyć katedrę podczas iluminacji wieczorową porą.
Czego nie wolno pominąć?
Kapliczek w nawach bocznych, ufundowanych w XIV i XV w. przez bogatych mieszczan, bractwa religijne i cechy (krawców, rzeźników i kramarzy).
Piety z XV w. umieszczonej we wschodniej fasadzie świątyni.
„Orkiestry Niebiańskiej”, która zdobi organy i została wykonana przez samego mistrza Jerzego Leonarda Webera.
Ośmiobocznej chrzcielnicy z piaskowca.
Kolumny św. Floriana z 1684 r. na dziedzińcu kościoła.
Barokowego budynku konwiktu jezuickiego z końca XVII w.
Dat i haseł z pielgrzymek, wyrytych na stopniach schodów na pl. Jana Pawła II, który sąsiaduje ze świdnicką katedrą i na którym już niedługo stanie pomnik papieża, a w tej chwili są już ławeczki i stojaki na rowery.
Atrakcje i ciekawe miejsca w pobliżu
Jeden z najpiękniejszych rynków w Polsce – Rynek świdnicki.
Kościół Pokoju w Świdnicy – dzieło sztuki wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Świdnickie muzea: Muzeum Dawnego Kupiectwa oraz jedyne w Polsce Muzeum Broni i Militariów.
Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa – skansen parowozów w Jaworzynie Śląskiej.
Piastowski zamek Grodno i tama na Jeziorze Bystrzyckim.
Głuszyca i Walim – podziemne fabryki III Rzeszy.
O tych miejscach już niebawem przeczytasz na Swidnica24.pl
ZBLIŻACZ PODRÓŻNICZY