Stacja dializ została zamknięta, a pacjentów pozostawiono bez żadnej opieki – twierdziła podczas środowej sesji Rady Powiatu radna Barbara Burak, domagając się reakcji ze strony zarządu powiatu. Firma Fresenius Medical Care Polska kategorycznie zaprzecza: żaden pacjent nie został bez dializy.
7 maja testy potwierdziły zakażenie koronawirusem u jednego z pracowników medycznych świdnickiej stacji dializ, która należy do prywatnej spółki Fresenius Medical Care Polska. Sanepid zlecił badania wszystkim pacjentom i personelowi, którzy mieli styczność z zakażonym. Badania potwierdziły ponad 20 kolejnych zakażeń.
W niedzielę wieczorem oraz w poniedziałek rano otrzymaliśmy część wyników testów personelu oraz pacjentów z bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną w kierunku COVID19, które były niezbędne do podjęcia dalszych decyzji. Zgodnie z nimi, stacja dializ w Świdnicy nie zostanie zamknięta i będzie w niej dializowana część pacjentów z ujemnymi wynikami testów. Dodatkowo, aby zapewnić maksimum bezpieczeństwa kolejni ujemni pacjenci będą tymczasowo leczeni w naszym ośrodku w Kłodzku. Natomiast pacjenci, u których wynik testu był pozytywny lub ci, których wyników jeszcze nie mamy, będą leczeni w ośrodku dedykowanym we Wrocławiu – informowała 11 maja rzeczniczka firmy Marta Andrzejewska.
Podczas wczorajszej sesji Rady Powiatu Barbara Burak, radna PiS, dopytywała, czy zarząd w związku z pandemia kontroluje sytuację w Domach Pomocy Społecznej, hospicjum i Zakładach Opieki Długoterminowej. – Jeszcze chciałam państwu zwrócić uwagę na ostatni problem z ostatnich kilku dni. Chodzi o dializy. Nie wiem, czy się państwo orientują, ale jest sytuacja tragiczna – mówiła radna. – My jako powiat jesteśmy odpowiedzialni za tą sytuację, ponieważ dializy zostały zamknięte. I proszę sobie wyobrazić, że ci ludzie, którzy sa na pograniczu, bo każdy z nas się orientuje, na czym polega dializa-ratujemy życie. To jest prywatne (stacja dializ, przyp. red.), zostało to zamknięte i proszę sobie wyobrazić, że ludzie zostali bez żadnej informacji. Osoby, które potrzebowały pomoc, która ratuje im życie, dzwoniły do tej placówki. Placówka nie odpowiadała na żaden telefon. Proszę sobie wyobrazić, że my jako radne jako że jesteśmy ze służby zdrowia pomogłyśmy tym, że prosiłyśmy, żeby dzwonić na 112. Nie możemy pozwolić na to, że dializy są zamknięte i pacjenci, którzy przychodzą zostali bez opieki i nie mieli szans kontaktować się z placówką. Bardzo proszę, by tutaj zarząd podjął się roli kontroli i zapytania, jaka jest sytuacja na bieżąco. Wczoraj po interwencjach w mediach ukazała się informacja, że dializy są czynne. To jest nieprawda, dlatego, że ludzie szukają pomocy w ościennych placówkach.
–Z informacji, posiadanych przeze mnie, to jak pani to przedstawiła, nie do końca odzwierciedla stan faktyczny – odpowiedział starosta Piotr Fedorowicz (PO). – Żeby też było jasne, nie ma tu kompetencji ani starosta, ani zarząd w kontekście zamknięcia stacji i wskazania alternatywnych form. Zamykającym i wstrzymującym działania stacji dializ jest Powiatowy Inspektor Sanitarny i to jego decyzja, takie środki zapobiegawcze zostały podjęte. Natomiast z moich informacji pacjenci nie zostali bez opieki. Mają wydzielone każdy z osobna placówki w ościennych powiatach. Problem dojazdu nie istnieje, bo ci pacjenci mieli zapewniony dojazd i nie są wożeni do Świdnicy, ale do ościennych placówek. Taka jest moja wiedza na dzień dzisiejszy – stwierdził starosta.
Ja na pewno tej sytuacji nie wymyśliłam, jeśli trzeba są osoby… Pan mówi, że jest wszystko ok., a jest zupełnie inaczej. jeżeli jest osoba, która przez trzy dni nie może się dodzwonić, ja tylko proszę, żeby to zostało sprawdzone, żebyśmy jako osoby odpowiedzialne to co się dzieje na naszym terenie mieli informacje, tylko tyle. To że stacja sanitarno-epidemiologiczna zamyka to ja doskonale wiem, natomiast jeśli ktoś dzwoni z problemem, mamy obowiązek zareagować – oponowała radna Burak. Na prośbę o kontakt z pacjentami, którzy nie uzyskali pomocy, radna doprecyzowała, że chodziło o jedną pacjentkę, ale ta nie wyraża zgody na kontakt z mediami.
Informacjom o decyzji zamknięcia stacji zaprzecza Powiatowy Państwowy Inspektor Sanitarny w Świdnicy. – Nie zamykam nie swoich obiektów. Nie mam takich uprawnień – odpowiada dr n. med. Ireneusz Skawina.
Bardzo przepraszam, ale obawiam się, że doszło tu do nieporozumienia. Stacja dializ w Świdnicy działa, dializy odbywały się wczoraj, dzisiaj, będą także jutro. Wszyscy nasi pacjenci mają na bieżąco wykonywane zabiegi w jednym z 3 wcześniej wskazanych ośrodków (poza Świdnicą – w Kłodzku i we Wrocławiu) i żaden pacjent nie został bez dializy – tak po sesji Rady Powiatu 13 maja odpowiedziała na pytania Swidnica24. pl Marta Andrzejewska, rzeczniczka Fresenius Medical Care Polska. – Pacjenci i ich opiekunowie, którzy chcieliby zasięgnąć więcej informacji mogą kontaktować się z nami pod specjalnym nr telefonu 885 888 954.
Agnieszka Szymkiewicz