Kolejne miasta wstrzymują się z uruchomieniem miejskich fontann i ulicznych instalacji wodnych. Na taki krok zdecydowano się po wytycznych wydanych przez Głównego Inspektora Sanitarnego.
W piśmie Głównego Inspektora Sanitarnego stwierdzono, że „w związku z trwającą epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19, jak również dynamiczną sytuacją w zakresie ogłaszania kolejnych etapów znoszenia ograniczeń oraz zbliżającą się korzystną aurą pogodową uprzejmie informuję, iż nie zaleca się uruchamiania fontann, ulicznych instalacji wodnych z wyrzucanymi na wysokość kilku metrów strumieniami wodnymi (fontanny typu »dry plaza«) lub innych tego typu obiektów z uwagi na fakt, iż aerozol wodno-powietrzny może być dodatkowym nośnikiem dla cząsteczek wirusa”.
Do wydanych zaleceń dostosowało się wiele miast w Polsce. Wśród nich znalazły się Wrocław, Łódź, czy też Kraków. Na taki krok zdecydowały się także Świebodzice, gdzie z odpowiadającym za fontanny zakładem wodociągów zostało ustalone, że wodotryski nie będą uruchamiane, zaś fontanny będą napełniane jedynie niewielką ilością wody, tak żeby mogły się jej napić ptaki. Na ten moment nie została jeszcze podjęta decyzja w sprawie działania fontanny na stawie Warszawianka. Na nieuruchamianie fontann zdecydował się również Żarów.
W Świdnicy do kategorii fontann posadzkowych czy też „dry plaza” – wprost wymienionych w zaleceniu GIS – zalicza się wodotrysk na skwerze przy ulicy Wałowej, który jest obecnie nieczynny. Nawet jednak w przypadku jego ponownego uruchomienia w najbliższym czasie, warto wstrzymać się od szukania tam ochłody. Pod koniec marca 2019 roku przyjęty został regulamin korzystania z parków i placów zabaw, który zabrania m.in. kąpieli w fontannach. W ogólnych wytycznych takich kąpieli nie zaleca także sanepid.
/mn/