Świdniccy strażnicy miejscy interweniowali w piątek przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Między szczeblami ogrodzenia zakładów Colgate utknęła sarna.
Zgłoszenie dotyczące uwięzionego zwierzęcia wpłynęło do straży miejskiej około godziny 9.00. – Początkowo funkcjonariusze myśleli, że samodzielnie uda im się uwolnić zwierzę, jednak gdy podeszli bliżej okazało się, że sarna ma poważne obrażenia, które wymagają pomocy weterynaryjnej. Na miejsce wezwano pracowników schroniska dla zwierząt – relacjonuje Edward Świątkowski, szef prewencji świdnickiej straży miejskiej.
Młodą sarnę z wielkim trudem udało się uwolnić z ogrodzenia. Wstępnie oceniono, że zwierzę nie doznało żadnych złamań. Po rekonwalescencji i podaniu antybiotyków sarna zostanie wypuszczona na wolność.
W okresie pandemii koronawirusa i zdecydowanie mniejszej aktywności mieszkańców miasta, straż miejska odnotowuje coraz więcej zgłoszeń dotyczących dzikich zwierząt wchodzących w obszary zurbanizowane. – Zachowajmy czujność i ostrożność, gdyż przy zwiększonej aktywności dzikich zwierząt coraz częściej dochodzi do ich kolizji z pojazdami – apeluje Świątkowski.
/SM Świdnica, opr. mn/