Na 1 mln 311 tys. złotych oszacowano wartość zespołu pałacowo-parkowo-ogrodowego w podświdnickiej wsi Jakubów, który już po raz drugi został wystawiony na licytację przez komornika. Znalezienie nowego właściciela może być ostatnią szansą na uratowanie zabytkowego kompleksu.
– Pałac w Jakubowie istniał już przynajmniej w okresie wojny trzydziestoletniej (1618-1648), podczas której został zniszczony. W swej obecnej formie wzniesiony został prawdopodobnie przez Christopha Ernsta von Sommerfelda und Falkenhayna, na co wskazują informacje o odkryciu podczas jednego z remontów stropu drewnianego, pokrytego malaturą o wzorach identycznych do tych, które zastosowano przy ozdabianiu świdnickiego Kościoła Pokoju w połowie XVII wieku. Po 1783 r., kiedy majątek został nabyty przez Karla Sylviusa von Gellhorn, obiekt został przebudowany. Pałac musiał odgrywać ważną rolę podczas wojen śląskich. W jego ściany wmontowane zostały na pamiątkę liczne austriackie i pruskie kule armatnie. Interesujące jest również, iż w okresie przedwojennym przy kładzeniu nowego wodociągu odkryto przez przypadek metalową skrzynię, stanowiącą kasę wojenną któregoś z regimentów, wypełnioną monetami. W pobliżu pałacu stała altana, a w niej stół, który przypisywano królowi Augustowi II Mocnemu. Autor wspomnień o wiosce, baron Gotthard von Kettler twierdził, iż król ten kilkakrotnie zatrzymywał się na tutejszym majątku podczas swych podróży z Drezna do Warszawy – przywołują dzieje obiektu świdniccy historycy, Sobiesław Nowotny oraz Andrzej Dobkiewicz ze Świdnickiego Portalu Historycznego.
Jak dodają, w 1945 roku majątek został splądrowany przez Sowietów i przekształcony został w gospodarstwo aprowizacyjne dla garnizonu radzieckiego w Świdnicy. W późniejszych latach stał się siedzibą miejscowego PGR, a następnie zaadaptowano go na budynek mieszkalny. W ostatnich latach pałac znajdował się w prywatnych rękach i coraz bardziej niszczał. Tragiczny stan pałacu potwierdzono w opisie dołączonym do obwieszczenia o licytacji komorniczej całego kompleksu pałacowego. „Budynek jest w ostatnich latach źle utrzymywany (zaniedbany) i od ponad piętnastu lat nie był remontowany. Część stropów jest poważnie uszkodzona. Występują nieszczelności pokrycia dachu, rozpadają się kominy nad dachem. W zasadzie zużyte są wszystkie elementy wykończeniowe i instalacje oraz część dachu i stropów. Budynek jest w złym stanie technicznym, znacznie wyeksploatowany. Budynek wymaga pilnego remontu i modernizacji. Dalszy brak gospodarowania grozi dewastacją i zniszczeniem” – stwierdzono.
Czy wpisany do rejestru zabytków zespół pałacowo-parkowo-ogrodowy uda się ocalić? Stanie się to jasne na początku marca, kiedy też odbędzie się druga licytacja nieruchomości położonej około 1 kilometra od granic Świdnicy. Wartość licytowanego terenu oszacowano na 1 mln 311 tys. złotych, zaś cenę wywoławczą ustalono na poziomie około 874 tys. złotych.
/Świdnicki Portal Historyczny, opr. mn/