Coraz mniej przeszkadza im uliczny ruch i bliskość ludzi. Jak już informowaliśmy na początku stycznia, bobrze tamy powstają w bezpośrednim sąsiedztwie ludzkich siedzib. Jaka jest populacja tych ssaków na Dolnym Śląsku? Mamy najświeższe informacje.
Bóbr w Świdnicy. Fot. Adam Łojewski
Pół wieku temu na terenie naszego województwa bobrów nie było wcale. Introdukcja powiodła się i populacja rośnie z roku na rok. Bobry zapuszczają się nawet do Świdnicy, a ich obecność nie dziwi mieszkańców Wierzbnej czy Zebrzydowa.
W 2012 r. na zlecenie tut. Dyrekcji wykonane zostało opracowanie pt. „Rozmieszczenie i liczebność populacji bobra europejskiego i wydry na terenie województwa dolnośląskiego” (ViaNaturae Agata Brzezińska 2012 r.), w której oszacowano, że populacja bobra w 2012 r. na terenie Dolnego Śląska wynosiła około 257 rodzin [średnio rodzina bobrowa liczy 4 osobniki (Vademecum bobrowe, Wojciech Misiukiewicz, 2018 r.), tj. ok. 1028 osobników]. Obecnie, mając na uwadze roczny przyrost populacji tego gatunku w Polsce, wynoszący zgodnie z danymi GUS w latach 2016-2017 około 2,5%, można założyć, że liczebność populacji bobra na Dolnym Śląski wynosi około 305 rodzin (ok. 1220 osobników) – na prośbę Swidnica24.pl informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
RDOŚ przypomina, że bóbr jest gatunkiem objętym częściową ochroną. Nie wolno go zabijać, odławiać ani przenosić w inne miejsca. Nie wolno także niszczyć tam i nor. Jeśli bobrze budowle zagrażają infrastrukturze drogowej czy domom, bobry mogą być przenoszone, ale wymaga to specjalnej zgody RDOŚ.
/asz/