Krzysztof Zapart oraz Andy Cayton zostali zwycięzcami 23. edycji America’s Challenge Gas Balloon Race, będącego jednym z dwóch najważniejszych na świecie wyścigów balonów na gaz.
Balony wystartowały z Albuquerque w stanie Nowy Meksyk. Od 1972 roku w październiku rozgrywane są w okolicach miasta międzynarodowe zawody balonowe pod nazwą Albuquerque International Balloon Fiesta, będące największym tego typu festiwalem na świecie, który gromadzi setki balonów na ogrzane powietrze. Częścią fiesty są mistrzostwa balonów gazowych. Zawody America’s Challenge Gas Balloon Race rozgrywane są od 1995 roku. Ich twórca wzorował się na europejskim wyścigu o Puchar Gordona Bennetta. Liczy się przede wszystkim odległość, jaką pokonają balony bez zatrzymywania się na ziemi.
Dla świdniczanina, Krzysztofa Zaparta był to już czwarty start w amerykańskich mistrzostwach. W 2014 roku, w swoim debiucie w Albuquerque zajął drugie miejsce. Wynik ten powtórzył w roku 2016. Rok później zdołał pobić ówczesny rekord imprezy, jednak minimalnie lepsza okazała się załoga ze Szwajcarii. Do czterech razy sztuka. Podczas tegorocznej edycji wyścigu zespół Zapart – Cayton w nieco ponad 58 godzin lotu non-stop przebył 2601,44 km. Drugie i trzecie miejsca zajęły załogi z Francji: Eric Decellieres i Vincent Leys (2135,96 km w 43 godzin) oraz Benoit Pelard and Benoit Peterle (1958.40 km w 39 godzin).
– To był niesamowity lot! Wylądowaliśmy bezpiecznie, przyleciał po nas helikopter, zawiózł do kopalni diamentów, a lunch zjadł z nami sam dyrektor, który zabrał nas samolotem do cywilizacji – do Timmins. Wracamy do was cali i bezpieczni. Dziękujemy wam za kibicowanie i wsparcie! – napisał Zapart krótko po zakończeniu wyścigu.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Krzysztof Zapart