Pierwsze oględziny nie wskazywały na tak poważne obrażenia. Po upadku mężczyzna miał rozciętą wargę, dopiero badania wykazały, że doznał urazów czaszki.
Dzisiaj około 10.00 doszło do wypadku na budowie w Milikowicach. Jak informuje Szymon Szczepaniak z KPP w Świdnicy, jeden z pracowników podczas wykonywania prac na dachu spadł z wysokości około 2,5 metra. Dopiero po przewiezieniu do szpitala badania wykazały, że doznał złamania kości czołowej, skroniowej oraz łopatki.
O zdarzeniu zostały powiadomione policja, prokuratura i Państwowa Inspekcja Pracy.
/red./