– Chcemy, by nasze miasto było z nas dumne. Nie jest to łatwa służba, ale nie ma lepszej nagrody niż wdzięczność mieszkańców – mówił Robert Sawicki, pełniący obowiązki komendanta świdnickiej Straży Miejskiej. W środę funkcjonariusze obchodzili swoje święto. Z tej okazji wręczono awanse, a także wybrano Strażnika Roku.
Święto obchodzone jest w rocznicę uchwalenia ustawy z 1997 roku, która określa funkcjonowanie straży gminnej. Jest świętem wszystkich pracowników i funkcjonariuszy straży gminnej oraz miejskiej. Rocznicę powołania tej instytucji obchodzono wczoraj także w Świdnicy.
Podczas uroczystości, która odbyła się w gmachu Urzędu Stanu Cywilnego, funkcjonariusze wspominali komendanta Jana Łętowskiego, który zmarł 11 sierpnia po krótkiej i ciężkiej chorobie. – Dla wielu z nas był nie tylko szefem, ale przede wszystkim kolegą współtworzącym tę formację – mówił Robert Sawicki, obecny p.o. komendanta. Zapewniał zarazem, że podobnie jak w ubiegłych latach, strażnicy będą się starać z jeszcze większym profesjonalizmem służyć miastu i mieszkańcom.
Podczas uroczystości awanse odebrali:
- Bartosz Ludwik na stopień starszego strażnika,
- Waldemar Kozdrowiecki na stopień strażnika,
- Jarosław Smok na stopień młodszego strażnika.
Zaszczytny tytuł Strażnika Roku trafił do Moniki Wiśniewskiej.
W ubiegłym roku świdniccy strażnicy wystawili 321 mandatów. Najczęściej miały one związek z tzw. „nieobyczajnymi wybrykami”, piciem alkoholu w miejscach publicznych oraz szeroko pojętymi wykroczeniami komunikacyjnymi – najczęściej dotyczącymi parkowania. W ubiegłym roku wzrosła także ilość zdarzeń zarejestrowanych przez kamery miejskiego monitoringu – z 663 do 694. Dzięki operatorom monitoringu ukarano i wylegitymowano 614 osób.
Michał Nadolski
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński