Obywatel Ukrainy, podejrzewany o śmiertelne potrącenie rowerzysty i ucieczkę z miejsca zdarzenia, wyjdzie z aresztu. Dzisiaj została wpłacona kaucja w wysokości 20 tysięcy złotych. Prokuratura chce zastosować jeszcze dodatkowe środki zapobiegawcze.
46-latkowi grozi surowa kara, od 2 do 12 lat bezwzględnego więzienia. Jak podejrzewa prokuratura, to właśnie on w nocy 17 października na drodze krajowej nr 5 koło Strzegomia śmiertelnie potrącił ciężarówką 60-letniego rowerzystę. Biegły ocenił, że cyklista jechał prawidłowo i miał na sobie kamizelkę odblaskową. Został uderzony przodem i bokiem samochodu ciężarowego. Na miejscu znaleziono elementy, które pomogły w identyfikacji pojazdu. Obywatel Ukrainy usłyszał dwa zarzuty: spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia. Na wniosek prokuratury w miniony piątek sąd zastosował warunkowy areszt tymczasowy na 2 miesiące. Dziś została wpłacona kaucja i mężczyzna na proces będzie czekał na wolności. – Zastosujemy dodatkowe środki, m.in zakaz opuszczania Polski i zatrzymanie paszportu, być może także dozór policyjny – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin.
/asz/