W kolejnym japońskim zakładzie na terenie żarowskiej podstrefy ekonomicznej załoga zagroziła wypowiedzeniami, jeśli nie dostanie oczekiwanych podwyżek. Firma błyskawicznie zareagowała.
We wrześniu w Yagi Poland Factory siedmiu pracowników złożyło wypowiedzenia, a kolejni zagrozili, ze pójdą w ich ślady. Załoga skarżyła się na jej zdaniem rażąco niskie zarobki, sięgające najwyżej 1600 złotych netto dla osób z dwuletnim stażem. – Spółka wynagradza pracowników zgodnie z polskim prawem oraz wewnętrznymi regulacjami spółki, a wynagrodzenie zależy przede wszystkim od zaangażowania pracownika w wykonywaniu pracy – informował wówczas dyrektor Konrad Długołęcki, dodając, że podwyżki są przyznawane raz do roku.
Późnym wieczorem 8 listopada do redakcji Swidnica24.pl nadeszły dwie prośby o interwencję w drugiej fabryce, mieszczącej się na terenie żarowskiej podstrefy. Oba są podobnej treści: „Sprawa polega na tym, że podobnie jak w firmie Yagi pracownicy Bridgestone w Żarowie walczą o wyższe płace. Przeciętni pracownicy ze stażem nawet 5 letnim a nawet 10 letnim, bo też jest paru takich, nie zarabiają 2000 zł netto na rękę. Odbyły się już dwa zebrania z prezesem firmy, z czego pierwsze nie odniosło większego skutku, natomiast drugie odbyło się po podaniu pisma do prezesa, że jeżeli nie podniesie zasadniczej pensji o 700 zł, to pracownicy złożą wypowiedzenia. W dniu dzisiejszym odbyło się zebranie i prezes dołożył do pensji 300 zł, ale za to zabrał dodatki z systemu 4 brygadowego, który wynosił 420 zł, a teraz wynosi 200 zł, czyli pracownicy którzy poświęcają swoje weekendy i czas z rodziną za 200 zł, co jest obrazą dla nas. Kolejnym dodatkiem, który zabrał całkowicie jest premia zadaniowa. Przez co cała ta podwyżka wynosi niecałe 100 zł, co jest dla nas nieporozumieniem. Praca w tej firmie jest bardzo ciężka i przez zaistniałą sytuację wypowiedzenie po dzisiejszym zebraniu złożyło ponad 10 osób i szykuje się kolejna ilość.”
O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy przedstawiciela fabryki. Odpowiedziała Katarzyna Dobrowolska, HR&Administration Manager w Bridgstone: „W związku z informacją przesłaną do Państwa dnia 08.11.2016 przez jednego z pracowników naszej firmy pragnę wyjaśnić, że na prośbę pracowników Bridgestone, dotyczącą podniesienia płac, Prezes Zarządu przedstawił w dniu 08.11.2016 propozycję zmiany sposobu wynagradzania. Propozycja ta nie spotkała się z aprobatą pracowników, wobec czego, Prezes Zarządu w dniu 09.11.2016 przedstawił pracownikom inną koncepcję zmiany, która została zaakceptowana przez załogę.”
Jak poinformowali nas pracownicy, w związku ze zmianą decyzji, wypowiedzenia najprawdopodobniej zostaną wycofane. Żadna ze stron nie podaje, na jaką kwotę udało się domówić.
Pracownicy coraz śmielej stawiają żądania płacowe. Powodem na pewno jest sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie w powiecie świdnickim jest najniższe od kilkudziesięciu lat. We wrześniu stopa bezrobocia wyniosła 7,8%.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
