Praca z rodzinami, które przezywają trudności, może przybrać ciekawe i atrakcyjne formy. 5 rodzin ze Świdnicy objętych pomocą asystenta rodziny wraz z 3 asystentami uczestniczyło w wyjeździe integracyjnym do Kudowy Zdrój.
W ramach realizowanego od marca 2012 roku zadania „Świdnica dla Rodziny” zleconego przez prezydenta miasta Świdnica Fundacja SKSK organizuje wsparcie rodzin przeżywających trudności opiekuńczo wychowawcze z terenu miasta Świdnica przez pracę z nimi asystentów rodziny. Aktualnie z 69 rodzinami pracuje zespół 10 specjalistów.
Jednym z zaplanowanych na 2015 rok zadań był wyjazd integracyjny dla rodzin wielodzietnych lub o szczególnych potrzebach. Jest to druga tego typu impreza, a pierwsza wyłącznie dla rodzin świdnickich. Tak wyjazd opisują organizatorzy:
Zaczęliśmy w czwartek rano na przepięknym świdnickim dworcu kolejowym. Bezpośrednim pociągiem pojechaliśmy do Kudowy Zdrój. 5 mam, 16 dzieci w wieku od półtora roku do 14 roku życia wraz z 3 asystentami rodziny udało się na wycieczkę, której głównym celem było umożliwienie spędzenia wspólnie czasu rodzinom w innych niż domowe warunkach, pokazanie nowych miejsc, wytworzenie nowych umiejętności opiekuńczo – wychowawczych oraz nawiązanie serdecznych wzajemnych relacji pomiędzy wszystkimi uczestnikami.
Już w czwartek była moc atrakcji. Najpierw Muzeum Zabawek, później głód zaspokoiła pizza z włoskiego pieca, a po spacerze w parku zdrojowym – radosna zabawa w Wodnym Świecie. Zmęczeni ale zadowoleni pojechaliśmy na kolację do pensjonatu Wrzos. A wieczorem… praca na sobą i wspólne zabawy.
W piątek atrakcji ciąg dalszy. Rano rodziny wędrowały „Szlakiem Ginących Zawodów”, na którym ubijały masło, podziwiały jak się piecze chleb, lepiły garnki, a po pracy zjadły po pajdzie świeżego chleba z masłem. Później zwiedziły „Kaplicę Czaszek” i spacerem przeszły do parku zdrojowego, a z niego autobusem do pensjonatu. Po południu atrakcją było łowienie pstrągów, które świeżo usmażone zastąpiły obiad. I wieczorem praca z mamami. W sobotę po śniadaniu wróciliśmy do Świdnicy. Dzieci uśmiechnięte, mamy zadowolone i zintegrowane, a asystenci zmęczeni, ale usatysfakcjonowani. Udał się kolejny, drugi wyjazd integracyjny. Pierwszy był ze środków FIO, a drugi wynikał z umowy z prezydentem Świdnicy.
/SKSK/