Kiedyś wspominałam Wam już, że mam w swoim posiadaniu świetną książkę kucharską „Kuchnia Włoska”. Uwielbiam przepisy z tej książki. Każdy, który zrealizowałam był smaczny i wyjątkowy. Za każdym razem też na skutek podobnych a jednak innych dodatków makarony smakowały inaczej.
Dziś proponuję makaronowy suflet. Danie bardzo smaczne. Nie przerażajcie się też ilością składników, bo chociaż jest ich sporo przygotowanie tego dania nie zabierze Wam więcej niż 50 minut, wierzcie mi. Polecam jest to ciekawy pomysł na makaronowe danie.
dla 4 osób:
1 łyżka miękkiego masła
60g bułki tartej
200g kolorowego spaghetti
300ml sosu beszamelowego
1 żółtko
150g świeżo startego sera gruyere
sól
pieprz
natka pietruszki do przybrania
sos beszamelowy:
300ml mleka
2 liście laurowe
1 mała cebula
3 ząbki czosnku
60g masła
3łyżki mąki
300 ml słodkiej śmietanki
1 szczypta świeżo utartej gałki muszkatołowej
sól
pieprz
Sos pomidorowy z liściem laurowym
2 łyżki oliwy z oliwek
1 cebula drobno posiekana
1 liść laurowy
150ml wytrawnego białego wina
150 g pasatty pomidorowej
1łyżka koncentratu pomidorowego
sól
pieprz
Przygotowanie:
- Cztery małe foremki do sufletów(każda o pojemności 180ml) natłuścić i obsypać połową bułki tartej.
- Spaghetti połamać na kawałki długości 5 cm. W dużym garnku zagotować osoloną wodę. Makaron ugotować al dente z odrobiną oliwy. Odlać i umieścić w misce.
- Sos beszamelowy, żółtko, ser, sól oraz pieprz wymieszać z makaronem i powstałą masę rozłożyć do foremek.
- Posypać wierzchy resztą bułki tartej i ustawić foremki na blasze. Blachę wsunąć do piekarnika nagrzanego do 220ºC i zapiekać, aż bułka się zrumieni. Odczekać 20 minut.
- W tym czasie przygotować sos. W tym celu rozgrzać oliwę na patelni. Cebulę i świeży liść laurowy dusić 2-4 minuty do zeszklenia.
- Dodać wino, pasattę, koncentrat pomidorowy, doprawić solą, pieprzem. Zagotować i podgrzewać 20 minut, aż sos zgęstnieje. Liść laurowy usunąć.
- Podważyć suflet w foremkach brzegami i wyłożyć na talerze dnem do góry. Dekorować natką pietruszki i podawać z sosem pomidorowym.
Smacznego!
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch