Strona główna Wydarzenia Świdnica Tropiki na osiedlu Zawiszów

Tropiki na osiedlu Zawiszów

8

– Myślałam, że jestem chora i mam wysoką gorączkę, bo obudziłam się rozpalona – żali się pani Maria. To nie infekcja, ale gorące kaloryfery były przyczyną złego samopoczucia. W kilku budynkach przy ulicy Henryka Brodatego w Świdnicy temperatura sięgnęła w nocy ponad 26 stopni Celsjusza. Wszystkiemu winne… włączone ogrzewanie.

kaloryfer

– Mieliśmy przez weekend dosłownie saunę – mówi lokatorka. – Otwieranie okien nic nie pomagało, bo na dworze też gorąco. Po interwencji grzejniki zrobiły się na kilka godzin, ale ostatniej nocy sytuacja znów się powtórzyła. Nie tylko trudno wytrzymać w takim upale, ale martwimy się także o rachunki za ogrzewanie!

– Absolutnie nie jest naszym celem narażanie mieszkańców na straty i dyskomfort – zapewnia Wiesław Salus, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Zawiszów. – Przyczyną jest awaria siłownika na jednym z 12 węzłów ciepłowniczych. Urządzenie wymaga wymiany, co zrobimy jak najszybciej. W tej chwili zostały obniżone wartości temperatury, przy której podawane jest ciepło. Całkowicie nie możemy systemu wyłączyć ze względu na to, że synoptycy jeszcze zapowiadają zimne noce.

Jak zapewnia prezes, awaria nie będzie miała dużego wpływu na wysokość rachunków. W tym sezonie udało się poczynić spore oszczędności i wszyscy członkowie spółdzielni otrzymali w sumie 420 tysięcy złotych zwrotów za ogrzewanie.

/red./

 

Poprzedni artykułWyżyli się na szybach
Następny artykułZapytaj o budżet obywatelski