Strona główna 0_Slider Marek Mendyk o obecnych rządach: „Stajemy się kondominium obcych państw”. Ostry komentarz...

Marek Mendyk o obecnych rządach: „Stajemy się kondominium obcych państw”. Ostry komentarz Gazety Wyborczej

0

Biskup świdnicki Marek Mendyk w stanowczych słowach ocenił obecny rząd w trakcie homilii wygłoszonej w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Mówił o anihilacji publicznej opieki zdrowotnej, destrukcji edukacji i kultury, rozpadzie systemu sprawiedliwości oraz postępującej utracie suwerenności. „Przez lata powietrze w Świdnicy zatruwał jawnie propisowski biskup Ignacy Dec. Będąc na emeryturze, może być dumny ze swego następcy Marka Mendyka, który politycznie nie odstaje nawet od Grzegorza Brauna.” – komentuje Leszek Frelich z Gazety Wyborczej.

Pierwszy, a dzisiaj już emerytowany biskup świdnicki Ignacy Dec wielokrotnie w swoich homiliach wyrażał jasne poglądy polityczne, stając w szeregach razem z Prawem i Sprawiedliwością. Straszył islamem, wtórował arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu w krucjacie przeciwko środowiskom LGBT, in vitro porównywał do aborcji, jednocześnie był jednym z przybocznych biskupów redemptorysty Tadeusza Rydzyka.

Zdecydowanie bardziej powściągliwy w wyrażaniu sądów był następca Ignacego Deca, drugi biskup świdnicki Marek Mendyk. Swoje poglądy polityczne ujawnił podczas okolicznościowego nabożeństwa.

W trakcie homilii wygłoszonej w katedrze świdnickiej biskup Marek Mendyk poruszył kwestię nierozliczenia osób odpowiedzialnych za wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. – Nie ma takiego naczynia, które pomieściłoby ból po śmierci i cierpienia zadanego w wojnie wytoczonej narodowi polskiemu. Nie ma też – niestety! – tak wysokich gór, które odbiłyby echo chichotu sprawców dotąd nieukaranych, z których część wciąż ma się lepiej od swoich ofiar. „Trzecia RP” nie rozprawiła się z nikim, kto miażdżył kręgosłup narodu, mając swój miękki niczym plastelina. Zbrodnia stanu wojennego pozostanie bezkarna? Stan wojenny w podręcznikach historii (jeśli takowe jeszcze będą używane w szkołach) pozostanie odnotowany jako „konflikt” społeczny? Konstruktorzy przestępczej grupy i ich podwykonawcy będą chronieni za życia i po śmierci jako „ludzie honoru”, a bohaterowie wolnej Polski nadal znajdować się będą w cieniu niepamięci lub mroku pomówień? – mówił bp Mendyk, cytowany przez katolicki portal wAkcji24.pl.

Ordynariusz świdnicki zwrócił również uwagę na aktualną sytuację w kraju. – Dwa lata temu trzynasty dzień grudnia raz jeszcze w najnowszej historii nabrał znaczenia pejoratywnego. I nie chodzi nawet o to, że 13 grudnia 2023 roku powstał rząd, którego skład to emanacja woli tej części wyborców, którzy w 2023 roku głosowali na lewicowo-liberalne ugrupowania czy też bardziej przeciw ugrupowaniom prawicowo-konserwatywnym. Idzie o coś więcej. Demokracja nie jest bezterminową gwarancją władzy dla nikogo, ale gdy władza dostaje się w ręce zwolenników „demokracji walczącej” – jak to widzimy – staje się zaprzeczeniem dobra wspólnego, gdy kwestionuje pluralizm i podważa prawo do odrębności poglądów politycznych – wskazywał biskup w swoim kazaniu.

Wszystko, co od dwóch lat dzieje się w sferze gospodarki narodowej, inwestycji strategicznych, militarnego bezpieczeństwa państwa, zapadania się przedsiębiorczości, anihilacji publicznej opieki zdrowotnej, destrukcji edukacji i kultury, rozpadu systemu sprawiedliwości, postępującej utraty suwerenności państwa wobec hegemonii silniejszych „partnerów europejskich” to jednokierunkowa droga do utraty wolności. Możemy karmić się słodyczą pozorów niezależności jako jednego z krajów peryferyjnych w Europie. Tymczasem stajemy się kondominium obcych państw, które nie mają żadnego interesu w tym, by Polska była nawet na drodze do równorzędności z nimi – stwierdził, pytając następnie „jak w tym wszystkim nie stracić ducha?”.

W odpowiedzi przywołał słowa proroka Starego Testamentu Izajasza: „Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: Odwagi!”. – Zakręt historii w ojczyźnie Izajasza był wtedy bardziej dramatyczny, niż nasze, dzisiejsze trudności: kraj podbity został przez wrogie mocarstwo, a mieszkańcy uprowadzeni w niewolę. Nie bez powodu prorok nazywa swój kraj pustynią i spieczoną ziemią. Ziemia została zrujnowana materialnie, ludzie – moralnie. Wołanie proroka Izajasza to tęsknota za wspaniałością ojczyzny: „Niech się rozweseli i rozkwitnie! Niech wyda kwiaty, choć teraz jest stepem i pustynią…”. Wołanie Izajasza płynie z wiary, iż Bóg jest blisko i pomoże odbudować kraj i ludzkie sumienia. Jednak sumienia odbudowywać jest o wiele trudniej. Ale można. Potrzeba tylko odwagi! – mówił biskup świdnicki.

„Okazuje się, że odesłany na emeryturę Dec ma na świdnickim stolcu godnego siebie następcę. Marek Mendyk też dostrzega spiski wrogich Polsce zagranicznych ośrodków, ale też złych sił działających w naszym kraju, umiejscowionych – co oczywiste – bynajmniej nie po prawej stronie sceny politycznej, choć akurat tam plasuje się partia jawnie prorosyjska, działająca skrajnie wbrew polskiej racji stanu, co najwidoczniej Mendykowi nie przeszkadza. (…)Trop jest jasny; o tym kondominium Grzegorz Braun mówił już wielokrotnie. Jest oczywiście niemiecko-brukselsko-żydowski „ – komentuje redaktor naczelny wrocławskiego oddziału Gazety Wyborczej.

/wAkcji24, Gazeta Wyborcza Wałbrzych, opr. mn, asz/

Poprzedni artykułŻywa szopka w Bojanicach już od Wigilii. Mieszkańcy i proboszcz zapraszają! [FOTO]
Następny artykułMoże być ślisko. Synoptycy ostrzegają