Na scenie będzie nawet 120 wykonawców. Barwne, wielkie widowisko ludowe szykuje Zespół Pieśni i Tańca „Jubilat”, działający przy Świdnickim Ośrodku Kultury. Sama gala ma trwać 4 godziny. To być może zbyt krótki czas, by zaprezentować tak wspaniałą i bogatą trwającą już 50 lat historię świdnickiego zespołu ludowego. Będą najpiękniejsze tańce i pieśni w oryginalnych choreografiach, wyjątkowe wspomnienia i niespodzianki. Złoty jubileusz „Jubilata” obędzie się w najbliższą sobotę, 14 czerwca w auli widowiskowej I LO w Świdnicy.
„Jubilat” swoją złotą historię opowie w tańcu, muzyce i we wspomnieniach na wielkiej jubileuszowej gali. – To nie będzie zwykły występ. Pokażemy wszystko, co najpiękniejsze w 50-letniej historii „Jubilata”. Będzie muzyka na żywo, fotograficzne i filmowe wspomnienia oraz taniec naszych utalentowanych dzieci, młodzieży i dorosłych. Na scenie pojawi się 120 wykonawców. Pochwalimy się bogactwem naszych programów artystycznych, od lat najdawniejszych do współczesności. Będą tańce regionalne i narodowe – od uroczystego poloneza przez blok śląski, tańce mieszczan żywieckich po sztandarowego górala. Przyszykowaliśmy też wiele niespodzianek – zapowiada Lubomir Szmid, kierownik artystyczny i choreograf ZPiT Jubilat.
Koncert ma stanowić hołd dla wszystkich, którzy tworzyli i wspierali „Jubilata” – tancerzy, muzyków, choreografów, instruktorów, przyjaciół i wiernych widzów. To będzie międzypokoleniowe wydarzenie ukazujące piękno polskiej kultury ludowej, które od pół wieku kultywuje i prezentuje w całej Polsce i na świecie świdnicki zespół ludowy.
Gala jubileuszowa „Jubilata” odbędzie się w najbliższą sobotę, 14 czerwca w auli I Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy. Koncert rozpocznie się o godz. 16.00. Jest jeszcze szansa na ostatnich kilka biletów. Dostępne są m.in. na stronie – https://bilety.sok.com.pl
50 lat minęło… Historia zespołu „Jubilat” we wspomnienia i archiwalnych zdjęciach
Świdnicki zespół został założony w 1975 roku. Było to marzenie ówczesnego dyrektora Fabryki Wagonów w Świdnicy, Alfreda Galanta. Powstała grupa przyzakładowa, mająca charakter rewiowo-estradowy. – Działając przy świdnickich Wagonach na krótko przyjął nazwę Bufor, co miało odniesienie do specyfiki fabryki – wyjaśnia Lubomir Szmid, od 40 lat prowadzący świdnicki zespół ludowy. Pierwszy występ tancerze dali 23 października 1976 roku na jubileuszu ćwierćwiecza fabryki. Program nosił nazwę „Od Menueta do Rock`n`Roll’a” i do dzisiaj zachowały się stroje, w których występowali tancerze.
Przez pierwsze 5 lat zespół prowadziła Zofia Rajkowska, przez kolejne Bożena Liber. Tańczyły w nim uczennice ówczesnego Liceum Pedagogicznego (dziś III LO) i uczniowie Zespołu Szkół Budowlano-Elektrycznych. W 1981 roku grupa przeszła pod skrzydła Świdnickiego Ośrodka Kultury. Na prośbę ówczesnej dyrektorki Anny Łowickiej, „Jubilatem” zaczął kierować Lubomir Szmid. Do dziś też sprawuje on tę funkcję.
– Był rok 1985/1986, kiedy zająłem się świdnickim zespołem. Prowadziłem wówczas m.in. półzawodowy Zespół Pieśni i Tańca „Nowa Ruda” – cofa się w przeszłość Lubomir Szmid. Miał on już wówczas bogate doświadczenie w kierowaniu zespołami folklorystycznymi. Był też dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w gminie Świdnica i konsultantem choreograficznym dla ówczesnego województwa wałbrzyskiego. Przez wiele lat równolegle prowadził aż trzy zespoły pieśni i tańca. – Choć w „Jubilacie” zaczynaliśmy od podstaw, już po roku pojawił się pierwszy sukces. Zdobyliśmy pierwsze miejsce i nagrodę Liść Rododendronu w Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Pieśni i Tańca w Zamku Książ. W tych czasach zespoły występowały na znajdującym się na terenie Książa pięknym amfiteatrze. Pamiętam, że byłem wtedy w Szczecinie na polskich tańcach narodowych. W tym czasie zastępowała mnie moja mama Pelagia, która zajmowała się przede wszystkim ludowymi zespołami. Przez tydzień dała „Jubilatowi” w kość na próbach, co tylko zaprocentowało. O samej nagrodzie dowiedziałem się przez telefon – wspomina kierownik artystyczny i choreograf zespołu. Dzięki temu wyróżnieniu świdnicki zespół wyjechał na 10 dni do Jugosławii i to był jeden z pierwszych takich zagranicznych wyjazdów.
Są też inne wspomnienia z dawnych lat. Wiele dotyczy wyjazdów na istniejący do dzisiaj festiwal „Pyrzyckie Spotkania z Folklorem”. – Wyjątkowe były doroczne wyjazdy do Pyrzyc. Festiwal stał się później międzynarodowy. Nie da się opowiedzieć o panującym tam klimacie i o atmosferze. Wśród tych wspomnień, jest też taki obrazek, gdy siedzimy pod rozłożystym dębem. Wtedy udało nam się wcześniej przyjechać na festiwal. Zaproponowano nam jajecznicę. W pewnym momencie poczuliśmy się też bardzo spragnieni. Zapukaliśmy więc w pobliskie okno. Zabudowa w Pyrzycach jest charakterystyczna – parterowa. Z okna niemal natychmiast otrzymaliśmy wodę. To pokazuje, jak mieszkańcy żyli tym festiwalem – opowiada Lubomir Szmid.
Do świdnickiego zespołu, prowadzonego przez Lubomira Szmida dołączyła też Anna Trzeciak. – Tańczyłam w Zespole Pieśni i Tańca „Nowa Ruda”. Pamiętam, że nawet byłam w reprezentacji województwa na 10-leciu „Jubilata”. Mieszkałam w Świdnicy i bardzo długo dojeżdżałam do Nowej Rudy. Przygodę z tańcem zaczęłam bardzo wcześnie – w Szkole Podstawowej nr 1 pod okiem Pani Pelagii Szmid, która ma bardzo dużo wychowanków w Świdnicy. Poprzez taniec w różnych grupa i zespołach, także w pewnym momencie w dwóch na raz – „Nowa Ruda” i „Jubilat”, doszłam do pracy jako instruktor taneczny. Rozpoczęłam ją w 1985 roku – wraca pamięcią do początków Anna Trzeciak. Pięć lat później została asystentką i choreografem „Jubilata”.
Ten wyjątkowy duet zapewnił „Jubilatowi” wielki rozwój artystyczny, trwałość i międzynarodowe sukcesy. „Jubilat” z zespołu estradowego w końcu przekształcił się w zespół pieśni i tańca z własną kapelą. Za cel postawił sobie promowanie folkloru z różnych rejonów Polski, by kultywować tradycję i ocalić od zapomnienia tańce ludowe i narodowe, stroje oraz obyczaje. W 50-letniej swojej działalności przygotował wiele programów artystycznych. Wśród nich m.in. Pieśni i tańce na krakowskim Rynku, Pieśni i tańce Księstwa Warszawskiego (tańce narodowe Mazurek i Polonez), Wesele lubelskie (tradycje weselne regionu Lubelskiego, południowo-wschodnia Polska, Żywieckie Gronicki, Kujawskie zadumy (folklor Polski centralnej), Śladami Piastów (folklor na podstawie historycznego Szlaku Bursztynowego prowadzącego z południowo-zachodniej części kraju nad Bałtyk), Tańce śląskie (folklor Śląski, południowo-zachodnia Polska).
Przez zespół przewinęły się setki tancerzy. Członków świdnickiego zespołu połączyła nie tylko pasja do tańca, wspólne występy, ale też przyjaźnie i dosłownie rodzinne więzy. W zespole wyswatanych zostało co najmniej kilka małżeństw. – Par ślubnych, którzy poznali się w naszym zespole, było wiele. Także połowicznych, gdy nasi tancerze spodobali się na koncertach. W ślubnych uroczystościach jako zespół staramy się im towarzyszyć. Zgodnie z tradycją obsypujemy im ryżem, złotem, monetami… Przygotowujemy też ludowe scenki i wykonujemy przyśpiewki – opowiadają Lubomir Szmid i Anna Trzeciak. – Kolejny zespołowy ślub szykuje nam się 15 sierpnia. Będziemy pod świdnicką katedrą towarzyszyć Wiktorii i Dominikowi. Wcześniej wystąpią z nami na jubileuszowej gali – zdradzają choreografowie.
Najstarszy członek zespołu ma ponad 60 lat. – Dołączył do nas w 1984 i nadal z nami tańczy w oldboyach – zauważa Lubomir Szmid. Najmłodszy natomiast jest w wieku 4 lat. Przy zespole „Jubilata” działa bowiem także sekcja „Mały Jubilat”. To w niej pierwsze taneczne kroki stawia wielu przyszłych utalentowanych tancerzy, którzy następnie zasilają zespół główny.
50 lat historii „Jubilata” to wiele pokoleń świdniczan i mnóstwo wydarzeń zarówno w rodzinnej Świdnicy, w powiecie czy w województwie, jakie uświetniał świdnicki zespół. W swoim bogatym dorobku ma setki wspaniałych występów. Był podziwiany, oklaskiwany i obsypywane wyróżnieniami również w wielu zakątkach świata – w Niemczech, w Czechach, we Włoszech, w Austrii, Korei, Indiach, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Serbii, Wielkiej Brytanii, Litwie, Macedonii, Portugalii, Danii, Grecji, Belgii, Holandii, na Słowacji, we Francji, na Węgrzech, na Cyprze, na Sardynii, w Chinach, Jordanii i w Stanach Zjednoczonych. Dzięki wytrwałej pracy i talentowi stał się prawdziwą wizytówką Świdnicy.
„Jubilat” w Chinach w 2017 roku
– Każdy wyjazd był zupełnie inny i miał swój urok. Cenimy sobie spotkania i te oficjalne, i te z mieszkańcami – stwierdzają Lubomir Szmid i Anna Trzeciak. Istotą każdego wyjazdu jest prezentacja piękna rodzimego folkloru i kultywowanie polskich tradycji ludowych. Jak wyjątkowe i za każdym razem inne pokazy tworzy Jubilat, świadczą zachwyty publiczności, przywiezione puchary, medale, dyplomy, ale też kolejne gorące zaproszenia na występy na międzynarodowych scenach. – Młodzież nie tylko pokazuje na scenie piękno rodzimego folkloru i wie, że jest to priorytet, ale też ma okazję poznawać inny świat. To dla nich szansa, by poszerzać horyzonty, na żywo zobaczyć odległe miejsca, kultury i tradycje. Smakować kuchnie w różnych częściach świata. To też możliwość spotkania z różnymi narodowościami, poznawania ich i nawiązania przyjaźni – dodają.
Pół wieku „Jubilata” to także mnóstwo przyznanych mu nagród. Świdnicki zespół został wyróżniony wieloma dyplomami oraz gratulacjami od Ministerstwa Kultury i Sztuki, a także władz regionalnych i samorządów miejskich, jak i oświaty. Może się poszczycić także wieloma innymi nagrodami, wśród których znajdują się: Puchar Marszałka Sejmiku Dolnośląskiego w 2009 r. w Konfrontacjach Zespołów Pieśni i Tańca Regionu Dolnośląskiego, Nagroda Kulturalna SILESIA Sejmiku Województwa Dolnośląskiego – 2015 r., doroczna Nagroda Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego-2015 r., Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznany Zespołowi Pieśni i Tańca „Jubilat” w Świdnicy przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wyjątkową działalność w dziedzinie twórczości artystycznej, kulturalnej, ochronie kultury i dziedzictwa narodowego w 2015 r., a także Dolnośląski Klucz Sukcesu w 2018 r. wręczony w Starej Kopalni w Wałbrzychu oraz „Brylantowa Statuetka” – Międzynarodowy Festiwal Tańca – Delhi Indie – 2019 r.
Historia „Jubilata” nadal trwa. Świdnicki zespół znów będzie zachwycał daleko za naszymi granicami. Wyruszy na folklorystyczny festiwal w Mumbaju w Indiach. – W tej części Indii jeszcze nie byliśmy. Wyjazd nastąpi w grudniu tego roku – zapowiadają świdniccy choreografowie.
/Tekst: AN/
/Informacje o zespole: ŚOK, strona ZPiT Jubilat/
/Zdjęcia użyczone przez Lubomira Szmida i Annę Trzeciak/
