Popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki odwiedził w czwartek Świdnicę. – Rząd znieczulicy społecznej, rząd Donalda Tuska, nie szuka kompromisu w niczym. Likwiduje programy, takie jak Program Inwestycji Strategicznych, dzięki którym Świdnica otrzymała 350 mln złotych na inwestycje w infrastrukturę – mówił w sali miejskiego teatru. Zachęcał przy tym do współdziałania różnych stronnictw dla dobra kraju, jako przykład wskazując obecną współpracę prawicowych radnych z lewicową prezydent Świdnicy.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH
42-letni Karol Nawrocki od maja 2021 roku sprawuje urząd prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. W listopadzie 2024 roku, podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, został ogłoszony „kandydatem obywatelskim” na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Poparcie dla jego kandydatury w imieniu partii zadeklarował prezes Jarosław Kaczyński, co następnie formalnie potwierdziła decyzja rady politycznej PiS. W lutym 2025 roku jego kandydaturę oficjalnie poparł Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, natomiast w kwietniu swoje poparcie zadeklarował urzędujący prezydent RP Andrzej Duda.
15 maja, przedostatniego dnia kampanii przed wyborami prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Nawrocki wziął udział w spotkaniu ze zwolennikami w Świdnicy. Z uwagi na warunki atmosferyczne wiec wyborczy, który pierwotnie miał odbyć się na świdnickim Rynku, został przeniesiony do sali miejskiego teatru. – Ta batalia, te wybory 18 maja, już za parę dni, za kilkadziesiąt godzin, będą o suwerenności Polski. Będą o tym, ile Polski będzie w Polsce, ile Polski zostanie w naszych sercach, w naszych szkołach, w naszych krajobrazach, w naszych gospodarstwach rolnych i w naszych lasach – mówił kandydat na prezydenta, krytykując rządy premiera Donalda Tuska.
– Świdnica jest przykładem bardzo dobrego współdziałania konserwatystów, radnych i samorządowców, i pani prezydent, która jest z zupełnie innego środowiska politycznego. Takiej odpowiedzialności dzisiaj potrzebujemy. Jak państwo wiecie, nie jestem w Świdnicy po raz pierwszy. Miałem okazję otwierać tutaj „Przystanek Historia” Instytutu Pamięci Narodowej. Tu w Świdnicy współpracuje – dla spraw samorządu, dla waszych spraw, dla spraw rozwoju miasta – lewica z konserwatystami, z prawicą. Żeby nie było wątpliwości, w wielu sprawach z lewicą nigdy się nie zgodzę – jestem zupełnie kimś innym. Ale muszą być rzeczy, które naprawdę nas łączą: troska o los zwykłych ludzi. Są momenty, kiedy musimy zostawiać nasze polityczne, partyjne aspiracje i mówić głośno: tam jest człowiek. Ten człowiek potrzebuje infrastruktury kolejowej, infrastruktury drogowej, potrzebuje bezpieczeństwa, potrzebuje przychodni i potrzebuje dobrej, polskiej szkoły. Są takie momenty, kiedy musimy to zrozumieć. Zdaje się, że nie rozumieją tego tylko ci, którzy dzisiaj rządzą w Polsce – podkreślał Nawrocki.
Kandydat popierany przez Praw i Sprawiedliwość po raz kolejny straszył imigrantami, deklarował, że jako prezydent nie zgodzi się na wprowadzenie euro ani na wysłanie polskich wojsk do Ukrainy (obecny rząd wielokrotnie dementował informacje, by był taki zamiar).
Wiec planowany był na Rynku, jednak organizatorzy ze względu na opady deszczu zadecydowali o przeniesieniu spotkania do sali teatralnej. Duże zainteresowanie zwolenników Karola Nawrockiego doprowadziło do przepełnienia teatru i zablokowania dróg ewakuacyjnych. Pytania w tej sprawie skierowaliśmy do dyrekcji Świdnickiego Ośrodka Kultury.
/mn/