Mają 9 m2 każda, są ich cztery i trzymają się „na słowo honoru”. Zgodnie z zapowiedzią, proboszcz parafii katedralnej w Świdnicy ks. Marcin Gęsikowski robi, co w jego mocy, by doprowadzić do remontu czterech tarcz zegara na ponad 100-metrowej wieży świdnickiej katedry, a w przyszłości ożywić mechanizm. – Mamy niepowtarzalną szansę, którą trzeba wykorzystać, bo tylko do grudnia będą stały rusztowania przy wieży – tłumaczy proboszcz. Jest nadzieja w postaci pierwszych 100 tysięcy złotych.
– Jeszcze pamiętam, jak zacząłem w Świdnicy pracę po studiach, w 2009, zegar chodził. Pan Roman, jeden z kościelnych, go nakręcał, oliwił, dbał o niego – wspominał we wrześniu 2024 ks. Marcin Gęsikowski, od 2023 roku proboszcz świdnickiej katedry pw. św. Stanisława i św.Wacława. Zegar od lat nie odmierza czasu, a XIX-wieczny mechanizm i tarcze wymagają pilnej renowacji.
Dzięki staraniom nowego proboszcza zegar został w ubiegłym roku wpisany do rejestru zabytków, a to pozwoliło ubiegać się o dotacje. – Wybitny specjalista, ratujący zegary wieżowe Adam Mroziuk ze Świebodzic opracował program naprawczy. Koszty zostały oszacowane w sumie na 300 tysięcy złotych. Najdroższe są tarcze i mechanizm wskazówkowy. Na to potrzeba dwieście tysięcy złotych. czas nas nagli, bo mamy niepowtarzalną szansę zdjęcia ogromnych miedzianych tarczy. Każda ma 3 na 3 metry i jest bardzo ciężka. Trudno wyobrazić sobie demontaż bez rusztowań, a tak się składa, że w związku z innymi pracami rusztowania będą stały do listopada, może do połowy grudnia – mówi ks. Gęsikowski.
Proboszcz złożył wnioski do czterech programów wspierających ochronę zabytków. Nie udało się pozyskać dotacji konserwatora wojewódzkiego, który dysponował zaledwie 2 milionami złotych na cały Dolny Śląsk, ani z ministerstwa kultury. Pierwszą jaskółką jest projekt uchwały w sprawie udzielenia, z budżetu Gminy Miasta Świdnicy na 2025 r., dotacji celowych na planowane prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane przy zabytkach zlokalizowanych na terenie Świdnicy, wpisanych do rejestru zabytków lub znajdujących się w gminnej ewidencji zabytków. Za tydzień radni świdniccy zadecydują, czy na remont tarczy zegara przyznać dotację w wysokości 100 tysięcy złotych.
– Nadzieja jest jeszcze w Urzędzie Marszałkowskim, gdzie również złożyłem wniosek. Jeśli się nie uda, trzeba będzie w innych sposób zebrać brakujące 100 tysięcy. Mam nadzieję, że znajdą się chętni mieszkańcy, turyści, którzy pomogą nam przeprowadzić renowację tarczy zegara. Jest bardzo pilna, bo choć nie widać tego z zewnątrz, mocno skorodowały stalowe ramy, do których są przytwierdzone, brakuje wielu nitów. Oczywiście zależy nam na uruchomieniu mechanizmu zegara, ale tarcze są w tej chwili najpilniejsze – dodaje proboszcz.
Renowację parafia powierzy Adamowi Mroziukowi, który – jak podkreśla ksiądz Marcin Gęsikowski, nie może się doczekać rozpoczęcia prac. – I dla niego byłoby to piękne ukoronowanie jego wieloletniego dorobku przy ratowaniu zegarów wieżowych – dodaje proboszcz.
/asz/
fot. Michał Nadolski