Poważne konsekwencje grożą 26-latkowi zatrzymanemu we wtorek przez policjantów ze świdnickiej drogówki. Mężczyzna nie tylko wsiadł za kierownicę pomimo cofniętych uprawnień, ale też prowadził auto pod wpływem narkotyków i posiadał przy sobie kilka porcji amfetaminy. Jakby tego było mało, samochód którym się poruszał nie miał aktualnych badań technicznych.
– 6 sierpnia około godziny 16.20 na terenie gminy Żarów policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymał do kontroli pojazd marki Ford, którym kierował 26-latek. Policjanci zauważyli nerwowe zachowanie u kierującego. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a pojazd którym aktualnie się poruszał nie posiadał aktualnych badań technicznych. To nie był koniec problemów 26-atka. W trakcie czynności policjanci ujawnili przy nim zawiniątko, a w nim amfetaminę w ilości kilku porcji. Funkcjonariusze przeprowadzili badanie na zawartość środków prawnie zabronionych
w organizmie. Wynik był jednoznaczny. Mężczyzna prowadził pojazd będąc pod wpływem działania środka odurzającego – informuje mł. asp. Michał Rzepecki z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.
O dalszym losie 26-latka zdecyduje teraz sąd. – Jazda w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2 oraz środkiem karnym w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na czas nie krótszy niż 3 lata. Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi nawet do 12 lat. Jeśli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat. Pamiętajmy, że kierowcy, który nie stosuje się do orzeczonego wcześniej w związku z popełnieniem przestępstwa zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – przypomina Rzepecki.
/KPP Świdnica, opr. mn/