W kontrze do zapowiadanego od ponad 2 miesięcy I Marszu Równości w Świdnicy, w tym samym czasie i terminie środowiska związane ze skrajnie prawicowymi Konfederacją, Młodzieżą Wszechpolską i Rycerzami Maryi postanowiły zorganizować kontr manifestację. Uczestników Marszu Normalności było tylu, ilu ochraniających przemarsz policjantów. – Jestem wierząca, ale to, co i w jaki sposób oni wykrzykują, po prostu mnie przeraża – skomentowała jedna z osób, odpoczywająca w kawiarni na świdnickim Rynku.
Organizowane przez osoby LGBTQ+ wraz z sympatykami Marsze Równości, które promują hasła tolerancji i równości osób nieheteronormatywnych są organizowane w Polsce od 2001 roku i zaczynają docierać także do mniejszych miejscowości. Zapowiedź zorganizowania marszu w Świdnicy wywołała reakcje radykalnych środowisk spod znaku Konfederacji, Młodzieży Wszechpolskiej i ultrakatolickich Rycerzy Maryi. Na ten sam dzień został zgłoszony Marsz Normalności oraz kilka zgromadzeń (do których ostatecznie nie doszło). Na wezwanie odpowiedziało kilkadziesiąt osób. Liczebność uczestników manifestacji, która od 11.00 do 12.30 szła od ul. Kościelnej przez pl. św. Małgorzaty, ul. Chrobrego, Grodzką do Rynku, a później Długą pod pomnik Jana Pawła II, była niemal równa ochraniającym wydarzenie służbom policyjnym.
Piotr Ludkowski z Konfederacji zapewniał, że marsz nie jest organizowany przeciwko ludziom. Zdecydowanie tym zapewnieniom przeczyły kolejne przemowy prowadzących marsz, którzy m.in. odbierali osobom nieheteronormatywnym prawo do zakładania rodzin. Na tabliczkach nastoletni uczestnicy nieśli hasło „Zakaz wstępu LGBT”, pojawił się transparent „Zakaz pedałowania”. Bartłomiej Lecha, szef dolnośląskiej Młodzieży Wszechpolskiej, odmawiał prawa uczestnictwa w życiu Kościoła katolickiego, w tym sakramentów, osobom, które głosują na Lewicę. Marsz prowadziły osoby niezwiązane ze Świdnicą, które nawet nie wiedziały, że Marsz Równości został przeniesiony na godziny wieczorne. W manifestacji uczestniczył radny Prawa i Sprawiedliwości Józef Cygan. W tej kadencji radni z klubu PiS są w nieformalnej koalicji z radnymi prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej, aktywnej działaczki Nowej Lewicy.
Głośny przemarsz, pieśni i skandowane hasła zwróciły uwagę przechodniów. – Jestem wierząca, śpiewam w Kościele, ale to, co słyszę tutaj, to coś nie tak! Po co tyle agresji. To mnie przeraża – mówiła jedna z osób odpoczywających w kawiarence. Do marszu nie dołączały postronne osoby.
Manifestacja, która stała się powodem kontrakcji, zapowiadana jest na godziny wieczorne. I Marsz Równości wyruszy z ulicy Kościelnej. Organizatorzy zbiórkę zapowiadają na 18.15, start na 18.35.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński
