Strona główna 0_Slider Prezydent Świdnicy: „Ja też zgłaszam, robię zdjęcia”. Porażka na świdnickich ulicach

Prezydent Świdnicy: „Ja też zgłaszam, robię zdjęcia”. Porażka na świdnickich ulicach [FOTO]

0

Świdnica ma 114 kilometrów dróg gminnych. Znaczna ich część jest w bardzo złym stanie, o czym codziennie przekonują się kierowcy. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej odpowiedzialny od ponad 20 lat za infrastrukturę drogową w mieście dyrektor Maciej Gleba winą obarczył piętrzące się trudności nie do pokonania. –  Ja też zgłaszam jako obywatel, robię zdjęcia – poinformowała o swoich działaniach prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

O fatalnym stanie ulic w mieście w interpelacji mówił radny Wspólnoty Samorządowej Jan Jaśkowiak. – W imieniu mieszkańców proszę o informację dotyczącą podjętych działań naprawczych w ostatnich miesiącach, związanych z ubytkami i uszkodzeniami jezdni na terenie miasta. Mieszkańcy z różnych ulic i dzielnic zgłaszali zły stan poszczególnych ulic, który związany jest m.in. z warunkami pogodowymi. Proszę o informację na temat wykonanych już napraw, a także tych planowanych, z podaniem nazw ulic – powiedział i zawnioskował o przesłanie dokumentacji zdjęciowej.

O przynajmniej porządne łaty wołają ulice Chrobrego, Jagiellońska, Marii Konopnickiej (od ul. Komunardów do pl. św. Małgorzaty), Okrężna, Łączna, Stęczyńskiego, Bracka, Tołstoja, Lompy, Zachodnia, Saperów, Gdyńska, ks. Bolka, Rolnicza, Towarowa.

– Myśmy po tej pierwszej fali mrozów zareagowali częściowymi uzupełnieniami, patrząc przede wszystkim na miejsca, gdzie te dziury były wyjątkowo głębokie. Pani Wiesława Tetkowska, która się zajmuje tym obszarem działalności stosowała tutaj dwie technologie, w zależności od temperatury. Tam gdzie można było zastosować masę ciepła, to to robiliśmy, ale tam musi być temperatura dodatnia, natomiast w ekstremalnych przypadkach, kiedy te dziury były duże i głębokie i mogły skutkować uszkodzeniem auta, stosowano masę na zimno – odpowiadała prezydent Beata Moskal-Słaniewska. – To jest rozwiązanie tymczasowe oczywiście, ale innego wyjścia w tym momencie nie ma. Obawiamy się, że teraz będziemy mieli powtórkę w tych miejscach, w których już interweniowaliśmy. Ja tylko podkreślę, że te mieszanki, które stosujemy, każda mieszanka, wszystko jest też agresywne dla asfaltu i im więcej soli idzie na jezdnię, później tym więcej ubytków.

Prezydent apelowała do radnych, by zgłaszali konkretne miejsca z dziurami. – Ja też zgłaszam jako obywatel, też robię zdjęcia – dodała prosząc, by informować panią Tetkowską. – Ona codziennie patroluje miasto, ale przy takiej ilości ulic nie jest możliwe, żeby zobaczyła wszystko.

Remonty cząstkowe. Jedna zasadnicza rzecz, w przyrodzie jest tak, że przedsiębiorcy, którzy dysponują otaczarniami do produkcji mas mineralno-asfaltowych na zimno remontują je w okresie zimy. W związku z tym są jakby dwa problemy. Jedno to jest to, o czym mówiła pani prezydent, warunki atmosferyczne, które decydują o rodzaju technologii, a dwa możliwości dostępu do tej masy na gorąco. Ja jestem dzisiaj na gorąco po spotkaniu z panem Stanisławem Wroną dyrektorem Świdnickiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowo-Mostowych (26 stycznia, przyp. red.), który mówi „Tak, w przyszłym tygodniu Macieju na trzy, cztery dni uruchamiam otaczarnię”, co oznacza, że w przyszłym tygodniu będziemy, wykorzystując korzystne warunki atmosferyczne, coś w Świdnicy łatali z tych miejsc szczególnie niebezpiecznych – mówił Maciej Gleba.

Wspomniane przedsiębiorstwo w lipcu 2023 roku podpisało umowę z miastem na roboty budowlane w ramach zadania pn.”Remonty cząstkowe nawierzchni bitumicznych i gruntowych ulepszonych na drogach gminnych i wewnętrznych na terenie miasta Świdnicy”. Zobowiązanie trwa do 17 lipca 2024 roku. Na takie zalepianie dziury miasto zarezerwowało na rok 886 768,50 złotych.

– Natomiast próbujemy zmienić filozofie naszego postrzegania. W tej chwili mamy w takim zamówieniu uzupełniającym rozpoczętą taką procedurę uzyskania  jeszcze lepszej ceny na te tzw. duże łaty, czyli fragmentaryczne duże nakładki o powierzchni co najmniej 1000 m2. Negocjujemy cenę, by w tych kosztach remontów cząstkowych się zmieścić. Powiem, z czego to wynika. M2 łaty to jest kwota 400-600 zł, natomiast koszt nakładki jest pięć razy tańszy, tylko że łata musi mieć określony rozmiar, żeby się to przedsiębiorstwu opłacało – stwierdził Gleba. – Poza tą solą, to te przejścia przez zero rozwalają nam ulice. Budżet jaki mamy jest nieco nieproporcjonalny do wydatków, które powinniśmy ponieść na drogi. No bo fajnie i cieszymy się, że w tej infrastrukturze ciągle powstają nowe wyzwania, nowe drogi, które generują coraz to nowe koszty, ale nie możemy zapominać o tych ulicach, które są. One nie są wieczne. Droga w technologii ma żyć lat 20, 30, a potem wymaga już wymiany warstwy ścieralnej. My takich zabiegów w tym wymiarze nie prowadzimy, bo nas po prostu na to nie stać, bardziej metodą interwencji.

Ani prezydent miasta, ani dyrektor nie przedstawili radnym programu, który pokazywałby, jak można z tego impasu wyjść. Maciej Gleba stwierdził, że poprzedni rząd (PiS) miał fundusz na drogi lokalne, po który można było sięgać, ale jak będzie teraz, nie wiadomo.

Świdnica na 2024 z Funduszu Dróg Lokalnych otrzymała dwie dotacje w wysokości 50 i 60% na rozbudowę i remont Inżynierskiej oraz IV etap przebudowy ul. Kraszowickiej. Miasto dostało także 1,4 mln złotych na budowę ul. Kanonierskiej (nie wyegzekwowało umowy z deweloperem, który miał wykonać zadanie).

Ogromna kwota trafia do budżetu miasta na zupełnie nowe drogi i to wyłączenie w obrębie nowych osiedli domów jednorodzinnych. – Blisko 20 milionów złotych trafi do Świdnicy na poprawę infrastruktury drogowej, czyli na budowę ul. Sudeckiej i zabudowanych jej sięgaczy oraz na budowę dróg Osiedla Pogodnego, czyli m.in. na ulicę Klimatyczną – informowała na początku października 2023 r. Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka świdnickiego magistratu. Co zaskakujące, środki pochodzą z siódmej edycji rządowego Programu Inwestycji Strategicznych, która dedykowana była inwestycjom w strefy przemysłowe.

Oprócz tych inwestycji, w budżecie miasta na 2024 rok zapisano 130 tysięcy złotych na rozbudowę ciągu ulic Marii Skłodowskiej-Curie, Ludwika
Krzywickiego i Józefa Lompy w Świdnicy i 700 tysięcy złotych na przebudowę gruntowej ul. Czereśniowej. O te inwestycje mieszkańcy prosili od kilkudziesięciu lat. 132 tysiące złotych ma być przeznaczone na „rozbudowę ulicy Staszica”.

O planach naprawy innych zdegradowanych ulic w budżecie nie ma mowy.

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułMarcinowice szykują Dzień Kobiet i zapraszają wystawców
Następny artykułArcyważny bój w Żarach