Po raz kolejny w potoku płynącym przez Park Strzelnica w Świdnicy tuż obok ogrodów działkowych pojawiła się ciecz o nienaturalnym kolorze. Już wielokrotnie woda była zanieczyszczana i dokładnie widać miejsce, gdzie wpływają ścieki.
W sierpniu 2022 roku doszło do poważnej awarii i do potoku przedostały się fekalia.
„– 13 sierpnia 2022 roku, natychmiast po otrzymaniu informacji o pojawieniu się ścieków w kanalizacji burzowej w rejonie ul. Strzegomskiej, służby techniczne ŚPWiK w Świdnicy przystąpiły do zdiagnozowania tego zdarzenia. W ul. Kunic stwierdzono zator w kanale sanitarnym. Udrożnienie zatoru spowodowało zanik napływu nieczystości do kanalizacji burzowej w ww. rejonie. W związku ze stwierdzonym faktem przedostawania się ścieków do kanalizacji burzowej przy występującym zatorze w kanalizacji sanitarnej, ŚPWiK w Świdnicy lokalizuje miejsce, w którym dochodzi do przecieku – wyjaśnia Agnieszka Prątkielewicz, dyrektor techniczny Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
– Do sprawdzenia jest 381 m kanalizacji i 12 studzienek kanalizacyjnych. Przewidywany termin zakończenia kontroli kanalizacji 26 sierpnia 2022 roku. Z wylotu kolektora burzowego do zbiornika retencyjnego przy ul. Strzegomskiej pobrano próbkę wody do badania laboratoryjnego. Na obecną chwilę, dysponujemy wynikami cząstkowymi badań. Wyniki te wskazują na obecność ścieków komunalnych w wodzie opadowej – informuje Prątkielewicz. Nadmienia przy tym, że miejska spółka wodociągowa ma wyłonionego wykonawcę na modernizację kanalizacji sanitarnej w rejonie ulic Zamenhofa i Riedla, a zakończenie prac modernizacyjnych planowane jest na II kwartał 2023 roku.” – informowaliśmy 24 sierpnia 2022r. Źródła wycieku cuchnących zanieczyszczeń do września 2022r. ŚPWiK nie ustaliło.
Po raz kolejny potok był zanieczyszczany dwukrotnie w maju 2023. Najpierw biało-siną cieczą, a później zieloną. I w takim właśnie kolorze potok był zanieczyszczony po raz kolejny wczoraj, 13 stycznia, o czym zaalarmował jeden z czytelników. Ciecz dostaje się w tym samym miejscu. Wylot rury jest kilkanaście metrów za mostkiem.
Po raz kolejny zwróciliśmy się do Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji z pytaniem o przyczynę zanieczyszczenia potoku, a także o działania, jakie były podejmowane, by ustalić i wyeliminować źródło trucia niewielkiego cieku. Do tematu wrócimy.
/red./
zdjęcia nadesłane przez czytelnika