Strona główna 0_Slider Dzikie wysypisko za szpitalem i stacją dializ

Dzikie wysypisko za szpitalem i stacją dializ

0

Systematycznie przybywa najróżniejszego rodzaju odpadów w bezpośrednim sąsiedztwie świdnickiego szpitala Latawiec i stacji dializ. Dwa lata temu między ulicami Kochanowskiego i Korczaka po naciskach społecznika wysprzątano opuszczone baraki pełne śmieci, ale niepilnowany teren wciąż przyciąga osoby, które zamiast Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów wybierają nielegalne wysypisko.

Teren na tyłach świdnickiego szpitala nie wchodzi w skład lecznicy ani prywatnej stacji dializ. Całość należy do prywatnej firmy. Ukryte w gęstych zaroślach budynki bez drzwi i okien przez lata przyciągały amatorów libacji i bezdomnych, a pozostałością po nich były tony odpadów. W to miejsce latem 2021 roku Krzysztofa Szpilkę przyprowadził podczas spaceru jego pies. Mieszkaniec Świdnicy nie krył zdumienia i zaniepokojenia, że taka „bomba ekologiczna” znajduje się tuż obok szpitala i nikt wcześniej nie zwrócił uwagi na zagrożenie, jakie stwarzają. Dzięki jego determinacji właściciel terenu wywiózł w styczniu 2022 roku zgromadzone tony śmieci, a baraki zostały wkrótce potem rozebrane.

Niezagospodarowany teren nie przestał jednak przyciągać amatorów libacji i osób, które w nielegalny sposób pozbywają się odpadów. Krzysztof Szpilka zauważył, że proceder zaczyna przybierać coraz większe rozmiary.

„Teren ten jest tylko częściowo ogrodzony starym metalowym płotem od strony ul. J.Korczaka, ul.Wałbrzyskiej, ronda im.I.Sendlerowej i ul. J.Kochanowskiego. Na wskazanym obszarze w większości zarośniętym drzewami, krzakami i wysokimi trawami, nieznane osoby prawdopodobnie pod przykryciem nocy od wielu miesięcy wyrzucają lub składują tu przeróżne odpady i śmieci. I tak znajdujemy tu: zużyte opony samochodowe, elementy plastikowe pojazdów, spojlery, osłony silników, elementy kokpitu, itp. Elektrośmieci, elementy po elektronarzędziach, komputerach, lodówkach, telewizorach. Stare szmaty, puszki, aluminiowe, szkło butelki, worki z jakimś bliżej nieokreślonym materiałem mogącym pochodzić prawdopodobnie z palenisk pieców. Resztki materiałów budowlano-wykończeniowych, np. gładź szpachlowa, opakowania po farbach, odpady po pracach stolarskich i wiele innych. Teren ten jest nieoznakowany i nie jest chroniony. Prawdopodobnie w większej swojej części należy do prywatnego inwestora. Jak się wydaje śmieci i odpady głównie wprowadzane są i wwożone byłą drogą techniczną prowadzącą od strony ul. J.Korczaka oraz betonową drogą prowadzącą do Pogotowia Ratunkowego od strony ul.J.Kochanowskiego. Według mojej oceny w ostatnich 2 latach, tj. już po rozebraniu dwóch starych baraków gospodarczych pod szpitalem i Centrum Dializ / znajdowało się w nich kilka ton odpadów i śmieci/, systematycznie przybywa na tym obszarze odpadów, co może potencjalnie stanowić zagrożenie dla środowiska naturalnego oraz pobliskiego szpitala. Należy zadać również pytanie, czy obszar ten jest użytkowany zgodnie z przeznaczeniem?” – napisał Krzysztof Szpilka do prezydent Świdnicy, wskazując, że na mocy ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach to właśnie prezydent, wójt lub burmistrz sprawuje nadzór nad realizacją obowiązku utrzymania czystości przez właścicieli terenu.

Warto przypomnieć, że wyrzucanie odpadów w nieprzeznaczone do tego miejsca jest zagrożone mandatem do 1000 złotych. Wszystkich śmieci można pozbyć się legalnie w ramach ponoszonej co miesiąc opłaty za gospodarowanie odpadami. Mieszkańcy Świdnicy mogą oddać je w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów przy ul. Metalowców 4 od poniedziałku do piątku: od 8:00 do 17:00, w soboty: od 10:00 do 14:00 po wcześniejszym umówieniu, nr tel. 885 066 505.

Jak podaje spółka ZOM Świdnica, do punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych przyjmowane są niżej wymienione odpady:

zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny – w każdej ilości,
zużyte baterie i akumulatory – w każdej ilości,
odpady budowlane i rozbiórkowe,
meble i inne odpady wielkogabarytowe – w każdej ilości,
zużyte opony – w każdej ilości,
chemikalia, w tym opakowania po chemikaliach – w każdej ilości,
odpady zielone – w każdej ilości,
odpady ulegające biodegradacji inne niż zielone – w każdej ilości,
inne odpady niebezpieczne powstające w gospodarstwach domowych – w każdej ilości,
papier i tektura – w każdej ilości,
metal – w każdej ilości,
tworzywa sztuczne – w każdej ilości,
szkło i opakowania ze szkła – w każdej ilości,
opakowania wielomateriałowe – w każdej ilości,
opakowania ulegające biodegradacji – w każdej ilości.

Odpady do PSZOK przyjmowane są w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, bez żadnych dodatkowych opłat. Przed dostarczeniem odpadów, należy je uprzednio posegregować, a na miejscu samodzielnie wrzucać do odpowiednich kontenerów. Niezbędne jest również okazanie dokumentu ze zdjęciem lub aktualnego dowodu dokonania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi za bieżący lub poprzedni miesiąc.

/opr. red./
fot. Krzysztof Szpilka

Poprzedni artykuł„32 minuty na maxa” i aqua aerobik dla WOŚP
Następny artykułNiebezpieczna zabawa na lodzie. Służby ponawiają apel [FOTO]