Strona główna 0_Slider Średniowieczna płyta nagrobna burmistrza Świdnicy przykrywała studnię na podwórzu. Trafiła w nowe...

Średniowieczna płyta nagrobna burmistrza Świdnicy przykrywała studnię na podwórzu. Trafiła w nowe miejsce [FOTO]

0

Na murze przy ulicy Franciszkańskiej, będącym prawdopodobnie pozostałością ogrodzenia cmentarza położonego na terenie nieistniejącego już klasztoru franciszkanów, wyeksponowana została płyta nagrobna burmistrza Świdnicy, który sprawował urząd w XIV wieku. Średniowieczne epitafium, wraz z dwiema innymi gotyckimi płytami nagrobnymi, jeszcze kilka lat temu leżało na podwórzu przy ulicy Grodzkiej, gdzie zakrywało studnię oraz służyło za utwardzenie podjazdu.

O płytach nagrobnych odkrytych na podwórzu w centrum Świdnicy stało się głośno w marcu 2019 roku, po tym jak świdnickiemu historykowi Sobiesławowi Nowotnemu udało się odczytać nazwisko osoby, której jedna z kamiennych tablic była poświęcona, a następnie potwierdzić jego tożsamość po przeanalizowaniu XIV-wiecznych dokumentów. Według ustaleń historyka płyta była nagrobkiem burmistrza Świdnicy z czasów księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II Małego.

Gotyckie epitafium odnalezione w 2019 roku na podwórzu kamienicy przy ul. Grodzkiej 18, gdzie wykorzystane zostało wtórnie za płytę przykrywającą średniowieczną studnię. Przypuszczać należy, że pierwotnie eksponowane było w świdnickim kościele Franciszkanów pw. Najświętszej Marii Panny „w lesie” lub na przyklasztornym cmentarzu. To nieistniejące już założenie klasztorne Franciszkanów zajmowało prawie cały teren pomiędzy obecnymi ul. Franciszkańską i ul. Marii Konopnickiej. Epitafium wykonane zostało z granitu i opatrzono je prostą inskrypcją, wykutą majuskułą, zawierającą jedynie nazwisko zmarłego: „Weigilmann”. Upamiętniało ono postać świdnickiego patrycjusza Weigilmanna, czy też Weigmanna de Rodstok, wymienianego w źródłach również jako Wigelo de Rodestock. Przydomek „de Rodestock” wskazuje na to, że on sam lub jego przodkowie, pochodzili z Roztoki – opisuje Nowotny w notatce poświęconej płycie nagrobnej.

Weigilmann należał do najbogatszej warstwy świdnickiego społeczeństwa w czasach rządów księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II Małego. Kilkakrotnie sprawował również najważniejsze urzędy w mieście; w latach 1345-1346 i 1351-1352 był radnym miejskim, zaś w latach 1354-1355 był burmistrzem Świdnicy. Weigilmann cieszył się z całą pewnością zaufaniem księcia, o czym świadczy fakt, iż w 1352 roku Bolko II powierzył mu niezmiernie ważną misję posłowania do nuncjusza apostolskiego Arnolda de Caucina, przebywającego wówczas w Krakowie, w sprawie świętopietrza, jakie płacone być miało z terenów księstwa świdnickiego – pisze historyk.

Gotyckie epitafium burmistrza Weigilmanna, które datować należy w przybliżeniu na 1355 rok, jest najstarszą zachowaną chrześcijańską płytą nagrobną znaną z terenu Świdnicy. Obok najstarszego znanego epitafium ze Szprotawy, które datowane jest na 1316 rok, należy ono zarazem do najstarszych obiektów sztuki sepulkralnej na terenie całego Śląska – podkreśla Nowotny.

Z inicjatywy Fundacji Idea i Świdnickiego Portalu Historycznego o epitafiach z ulicy Grodzkiej poinformowany został wojewódzki konserwator zabytków. Wydał on decyzję o zabraniu płyt z podwórkowego parkingu i ich zabezpieczeniu. Płyta nagrobna burmistrza została poddana konserwacji i wyeksponowana na murze dawnego cmentarza przy ulicy Franciszkańskiej, który został poddany pracom konserwatorskim w ramach rewitalizacji podwórka między ulicami Marii Konopnickiej, Grodzką a Franciszkańską.

/mn/

Poprzedni artykułZainspirował ich Juliusz Słowacki. Polska premiera spektaklu wkrótce w Świdnicy
Następny artykułGmina Świdnica. Zbliżają się wybory do izb rolniczych. Kto może zagłosować?