Strona główna 0_Slider Świdnicki PSZOK ponownie w ogniu krytyki. Padł wniosek o zmianę sposobu jego...

Świdnicki PSZOK ponownie w ogniu krytyki. Padł wniosek o zmianę sposobu jego funkcjonowania

0

Nie milkną krytyczne głosy dotyczące funkcjonowania świdnickiego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Mieszkańcy skarżą się nie tylko na niedogodności związane z koniecznością umawiania się w celu oddania odpadów, ale również na brak pomocy ze strony pracowników punktu przy wyładunku „gabarytów”.

PSZOK, czyli Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, to specjalnie zorganizowane miejsce, w którym mieszkańcy mogą pozostawić odpady komunalne, takie jak m.in. zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, zużyte baterie i akumulatory, odpady budowlane i rozbiórkowe, meble i inne odpady wielkogabarytowe, zużyte opony, czy też okna i szyby. Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, tworzenie punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych jest obowiązkiem każdej gminy. W Świdnicy taki punkt działa na terenie Zakładu Oczyszczania Miasta przy ulicy Metalowców 4.

Pod koniec 2020 roku, z uwagi na obowiązujące wówczas obostrzenia epidemiczne, podjęto decyzję o zmianie zasad oddawania odpadów do świdnickiego PSZOK-u i wprowadzeniu obowiązku wcześniejszego, telefonicznego umówienia wizyty. Taki sposób funkcjonowania punktu trwa do chwili obecnej, pomimo regularnie pojawiających się głosów krytykujących ów rozwiązanie i apelujących o przywrócenie możliwości oddawania odpadów „z marszu”. Dwa lata temu wnioskował o to radny Krzysztof Lewandowski, który wskazywał, że istniejąca formuła stanowi dla mieszkańców utrudnienie i przeszkodę w korzystaniu z zapewnianej przez miasto usługi. Władze Świdnicy pozostały jednak nieugięte.

Kolejną próbę postanowiła teraz podjąć radna Violetta Wiercińska. – W związku z kolejnymi skargami mieszkańców na trudności z pozostawieniem odpadów komunalnych w PSZOK w Świdnicy związane z koniecznością telefonicznego umawiania się, zwracam się z prośbą o weryfikację tego wymogu. Telefoniczne umawianie się w placówce, by zostawić odpady, podyktowane było pandemią COVID-19, by nie generować kolejek i stykania się ze sobą większej liczby osób. Obecnie nie ma zagrożenia epidemiologicznego, warto byłoby więc to obostrzenie znieść. Rozgoryczeni mieszkańcy zapytują, czy w związku z tym, że na miejscu nie można oddać odpadów bez wcześniejszego umówienia się telefonicznego i spod PSZOK-u mieszkańcy odsyłani są bez załatwienia sprawy, nie przyczynia się to do powstawania dzikich wysypisk – stwierdziła radna w zapytaniu skierowanym do prezydent Świdnicy.

Do kuriozalnej sytuacji doszło 14 lipca około godziny 15.00, kiedy to mieszkaniec podjechał pod PSZOK z zepsutym odkurzaczem i chciał go zostawić. Pracownik nie wpuścił go na teren, ani nie odebrał tego sprzętu, ale kazał umówić się telefonicznie. Mieszkaniec zadzwonił więc i rozmawiając z tym samym pracownikiem dowiedział się, że tego dnia nie będzie mógł zostawić odkurzacza. Pracownik wyznaczył mu termin na dzień roboczy w godzinach porannych. Zaznaczę, że dla pracującego mieszkańca godziny poranne są absurdalne, bo żeby oddać do PSZOK-u zepsuty odkurzacz musiałby brać urlop lub zwalniać się z pracy – przywołała Wiercińska.

Wszystkim nam powinno zależeć na czystej Świdnicy. Uważam, że należałoby ułatwić mieszkańcom wywóz odpadów, aby zapobiegać nielegalnemu pozostawianiu ich w niededykowanych do tego miejscach. Nie każdy mieszkaniec będzie chciał walczyć z absurdami, tak jak wspomniany przeze mnie człowiek. Dzikie wysypiska w okolicy świadczą o tym, że są również mieszkańcy, którzy jak nie mogą legalnie pozbyć się odpadów, pozbywają się ich nielegalnie – dodała radna.

odkurzacz porzucony w Parku Młodzieżowym (fot. Krzysztof Szpilka)

O przywołanym przez Wiercińską przypadku słyszał również Krzysztof Szpilka, który od kilku miesięcy podczas spacerów z psem społecznie sprząta miasto. – Znajdując różne rzeczy w ramach „Ekospacerów z Luną” w Świdnicy zaczynam dostrzegać pewien związek przyczynowo-skutkowy będący konsekwencją dziwnych procedur. Być może ten niebieski odkurzacz znaleziony niedawno w Parku Młodzieżowym w Świdnicy był również elementem kuriozalnego mechanizmu, który doprowadził do porzucenia go w tym miejscu przez zrezygnowanego i nie mającego czasu mieszkańca, co oczywiście wcale go nie tłumaczy i nie zwalnia od odpowiedzialności za śmiecenie – komentuje Szpilka. – Czy PSZOK w Świdnicy zmieni swoje procedury? – dopytuje społecznik.

Zastrzeżenia mieszkańców budzi przy tym nie tylko konieczność wcześniejszego umawiania wizyty. Skarżą się oni również na brak pomocy ze strony pracowników PSZOK-u. Z takim przypadkiem spotkała się niedawno świdniczanka, która w punkcie przy Metalowców chciała oddać kilka okien. Jak opisywała, ciężkie odpady kazano jej samodzielnie wrzucić do kontenera, nie oferując jakiejkolwiek asysty, a także nie wyrażając zgody na ich pozostawienie obok wskazanego pojemnika.

Do zapytania radnej Violetty Wiercińskiej władze miasta jeszcze się nie odniosły. O stanowisku świdnickiego magistratu będziemy informować. Niezależnie od tego zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego z pytaniem w sprawie czynionych działań zmierzających do usprawnienia funkcjonowania PSZOK-u.

Przed rokiem w sprawie sygnalizowanych przez mieszkańców problemów głos zabrał Krystian Werecki, ówczesny dyrektor wydziału gospodarki odpadami w Urzędzie Miejskim w Świdnicy, a obecnie wiceprezydent Świdnicy. – Wprowadzona zmiana dot. umawiania się na PSZOK zostanie utrzymana ze względu na bezpieczeństwo oraz jakość świadczonych usług. Wyeliminowany został problem nadmiernego ruchu pojazdów ciężarowych i osobowych korzystających z punktu – tłumaczył, wskazując przy tym, że zmiana sposobu jego funkcjonowania nie była wynikiem tylko i wyłącznie pandemii COVID-19. – Wszelkie modyfikacje, które związane są z koniecznością umawiania się na odbiór odpadów, mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa klientom przy wyładunku, a także poprawę jakości świadczonej usługi. Nie planuję w tym zakresie jakichkolwiek zmian – zaznaczał Werecki.

Od momentu modyfikacji pracy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów nie odnotowaliśmy jako wydział pisemnych skarg mieszkańców, którzy zgłaszaliby nieprawidłowości w zakresie jego funkcjonowania. Jeżeli jednak takowe się pojawią, to proszę niezwłocznie kierować zastrzeżenia do pracowników Wydziału Gospodarki Odpadami, abyśmy mogli zainterweniować W razie jakichkolwiek pytań w zakresie funkcjonowania Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych oraz uwag i problemów prosimy o kontakt telefoniczny pod nr tel. +48 74 856 29 21 lub +48 74 856 29 36 – informował.

/mn/

Poprzedni artykułWystartowała sportowa triada [FOTO]
Następny artykułNie przegap wielkiej wyprzedaży perfum. Sprawdź największe zniżki na perfumy