„Gazeta Wyborcza” w swoim internetowym wydaniu opublikowała w czwartek, 27 lipca 2023r. tekst, oparty na trwającym od roku dziennikarskim śledztwie Swidnica24.pl, dotyczącym przekroczenia uprawnień przez prezydentkę Świdnicy. Po kilku godzinach z publikacji zniknął mój komentarz. Sprawa, o której piszę od wielu miesięcy, o ironio, dotyczy ochrony, jaką prawdopodobnie Beata Moskal-Słaniewska otrzymała od obozu rządzącego w Polsce.
Screen ze strony wyborcza.pl
„Gazeta Wyborcza” podjęła temat śledztwa portalu Swidnica24.pl w sprawie noclegu w hotelu Hampton by Hilton w Olsztynie w 2021 roku podczas politycznego wydarzenia Campus Polska Przyszłości, z którego przez cztery dni korzystała Beata Moskal-Słaniewska wraz z osobą do tego nieuprawnioną. Pobyt w całości został opłacony ze środków Gminy Miasto Świdnica, w wysokości 2000 zł. Sprawa trafiła do prokuratury i zostało podjęte śledztwo z art. 231 par. 2 kk. Przenoszenie postępowania z prokuratury do prokuratury, nieinformowanie prowadzącego śledztwo o tym, że już go nie prowadzi, szybkie umorzenie tuż po przesłuchaniu Beaty Moskal-Słaniewskiej – zadziwiający tryb opisała Wyborcza Wałbrzych 27 lipca 2023r. w artykule „Sprawa delegacji prezydentki wróci do prokuratury? Sąd wskazuje, że mogło dojść do przekroczenia uprawnień”.
Tekst został opublikowany o godzinie 11.02 wraz z moim komentarzem, o który zostałam poproszona i w takiej postaci był on częścią publikacji w internetowej „Gazecie Wyborczej” co najmniej do godziny 17.00:
Około godziny 22.00 tego fragmentu już nie było. Autorka tekstu zapewnia, że nie dokonywała zmian.
Z pytaniami, kto i dlaczego dokonał autocenzury w internetowej wersji „Gazety Wyborczej”, czy z jakiegoś powodu prezydentka Świdnicy jest chroniona przez gazetę, dzisiaj rano zwróciłam się do Jarosława Kurskiego, redaktora naczelnego Wyborcza.pl oraz red. Romana Imielskiego, kierownika działu krajowego w „GW”. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymałam.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
Odpowiedź udzielona przez Leszka Frelicha 31 lipca 2023r.:
Leszek Frelich