Dzisiaj mija 232. rocznica uchwalenia drugiej na świecie, a pierwszej w Europie konstytucji. Świdnickie uroczystości związane ze Świętem Narodowym Trzeciego Maja odbyły się na promenadzie na Osiedlu Młodych.
Święto Narodowe Trzeciego Maja, ustanowione pierwotnie w 1919 roku i przywrócone w 1990 roku, to – obok Święta Niepodległości – jedno z najważniejszych świąt państwowych. W tym dniu w 1791 roku Sejm Wielki na Zamku Królewskim w Warszawie uchwalił pierwszą w Europie i drugą na świecie – po amerykańskiej – nowoczesną ustawę zasadniczą. Konstytucja majowa, uznawana za ukoronowanie wszystkiego, co dobre i oświecone w polskiej historii i kulturze, przekształcała państwo w monarchię konstytucyjną, wprowadzała zasadę trójpodziału władzy, a wyrazicielem suwerennej woli narodu miał być Sejm. Choć obowiązywała przez rok, do dzisiaj jest jednym z fundamentów polskiej tradycji i państwowości.
W Świdnicy trzeciomajowe uroczystości rozpoczęły się przed południem na promenadzie przy ulicy Stefana Wyszyńskiego. Spotkali się tam samorządowcy, parlamentarzyści, harcerze, mieszkańcy, przedstawiciele służb mundurowych, szkół, stowarzyszeń i organizacji kombatanckich. Wydarzenie uświetnił występ zespołów Jubilat oraz Mały Jubilat, a także Mażoretek Prima. Po jego zakończeniu w kościele pw. NMP Królowej Polski odprawione zostało nabożeństwo w intencji Ojczyzny.
– Konstytucja 3 Maja nie była idealna. Nie prowadziła do tego, że chłopi zyskiwali prawa obywatelskie. Ograniczała niektóre przywileje. Ale z pewnością była pierwszym dokumentem, który miał uporządkować państwo. Grupa niezwykłych ludzi, niezwykłych intelektualistów i wielkich patriotów, przez kilka lat szukała różnych dobrych rozwiązań – rozwiązań kompromisowych, bo przecież różne były poglądy i wizje przyszłej Polski – i pracowała nad tym, żeby przedstawić dokument, który pokaże, jak funkcjonować ma Polska jako państwo, jak podzielić władzę, jakie przyznać kompetencje. To było niezwykle istotne, bo Rzeczpospolita w tamtych latach była państwem wielkiego chaosu, państwem częściowo rozdartym pomiędzy zaborców. Ci którzy chcieli Polskę reformować wiedzieli, że to ostatnia szansa. Czy wykorzystaliśmy tę szansę? Niestety nie. Pięć lat później Polska zniknęła z map Europy na 123 lata. Pozostał dokument i pamięć o tamtych ludziach, którzy chcieli Polski innej. Chcieli Polski praworządnej i uporządkowanej – takiej, w której będzie wiadomo kto sprawuje jakie obowiązki i kto jakie ma prawa. Mówi się, że Konstytucja 3 Maja to swoisty testament, który wielcy reformatorzy zostawili tym pokoleniom, które w oparciu o ten testament marzyły o odzyskaniu niepodległości. Dziś ciągle do niego wracamy, jako do symbolu wielkiego patriotyzmu, wielkiego poświęcenia i wielkiej intelektualnej pracy – mówiła prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński, mn