Przez wiele lat był okazem zdrowia i promował zdrowy tryb życia wśród licznych uczniów. Niewielkie zranienie całkowicie zmieniło życie Tomasza Pressa z Jagodnika. Trener sztuk walki toczy teraz najtrudniejszą walkę – o uratowanie stopy, zagrożonej amputacją. Konieczne będą zabiegi, których nie refunduje NFZ. Przyjaciele sportowca proszą o wsparcie.
Tomasz Press zranił się w stopę. W ranę wdał się gronkowiec i konieczna była poważna ingerencja chirurgiczna. Lekarze planowali amputację, jednak trener nie wyraził zgody. Próby ratowania podjął się Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, gdzie zastosowano m.in. opatrunki podciśnieniowe. Sytuację komplikuje cukrzyca. Leczenie musi być kontynuowane w prywatnym Centrum Opieki nad Ranami.
Leczenie będzie kosztowne, a w tej chwili Tomasz Press nie ma szans na prowadzenie pracy zarobkowej. Jego przyjaciele postanowili założyć zbiórkę, by pomóc w zebraniu środków na leczenie. Ruszyły także licytacje na portalu społecznościowym.
– Tomasz Press to bardzo dobry trener, zawodnik,a przede wszystkim nasz przyjaciel. Dziś potrzebuje naszej pomocy, żeby uratować swoją nogę. Dziękuję za każdą wpłatę – pisze Wojciech Burdanowski. Do zebrania jest 40 tysięcy złotych, na razie udało się uzyskać blisko 17 tysięcy złotych.
Datki można wpłacać na zrzutka.pl, licytacje są prowadzone na facebooku.
/opr. red./
Zdjęcia archiwum Tomasza Pressa
