Pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej w Strzegomiu przez całą noc tonie w światłach pobliskich latarń, a 150 metrów dalej mieszkańcy ul. Brzegowej muszą używać latarek, by trafić do swoich budynków i nie połamać nóg. Na polecenie władz miasta na niektórych ulicach już w grudniu 2022 roku wyłączono co drugą latarnię. Nie ma w pobliżu szkoły, przedszkola, przejścia dla pieszych? A to niefart, jest i będzie ciemno.
Z lewej – ul. Brzegowa na wysokości nr 21, z prawej – pomnik znajdujący się ok 150 metrów dalej.
Koniecznością szukania oszczędności po nałożeniu na gminy zmniejszenia o 10% zużycia energii elektrycznej burmistrz Strzegomia motywował decyzję o wyłączeniu co drugiej sodowej żarówki w oświetleniu ulicznym miasta. – Lampy na naszej ulicy stoją w takiej odległości, że brak tej jednej powoduje dosłownie egipskie ciemności – mówi jedna z mieszkanek ulicy Brzegowej. Lokatorzy budynków 21 i 23, w sumie ok. 12 rodzin musi używać po zmroku latarek, żeby nie połamać nóg. – Od strony podwórza wspólnota zamontowała na swój koszt lampę z czujnikiem ruchu, ale nie zrobimy tego od ulicy, bo przecież to są koszty, a światło będzie się włączało przy każdej przechodzącej osobie. Około 150 metrów dalej w świetle przez cała noc stoi sobie pomnik, a ludzie muszą drżeć o swoje bezpieczeństwo!
Problemem dodatkowym dla mieszkańców tej części ul. Brzegowej jest bark chodnika. Kierowcy w świetle samochodowych reflektorów mogą zbyt późno dostrzec pieszych, którzy nie mają wyboru – muszą iść po jezdni. – Tu mieszka wielu seniorów i dzieci – podkreśla mieszkanka i dodaje, że jej rodzice byli w Urzędzie Miejskim, prosili o włączenie lampy, ale zostali odesłani z kwitkiem.
– Ze względu na wzrost cen za energię elektryczną gmina wyłączyła częściowo oświetlenie uliczne – dokonano wyłączenia co drugiej lampy oświetlenia sodowego. Ze względów bezpieczeństwa wyłączeniami nie były objęte punkty oświetleniowe przy przejściach dla pieszych, skrzyżowaniach, szkołach itp. W przypadku, gdy na ulicy nie świeci cały ciąg oświetlenia oznacza to, że prawdopodobnie doszło do awarii, którą prosimy zgłaszać do Urzędu Miejskiego w Strzegomiu pod nr tel. 74 85 60 532 – na pytania Swidnica24.pl o tę zagrażającą mieszkańcom sytuację odpowiedział burmistrz Zbigniew Suchyta, mimo że informowaliśmy o załatwionej odmownie interwencji lokatorów budynku przy ul. Brzegowej.
Czy na miejsce wybrał się jakikolwiek urzędnik? Czy sprawdził, co się dzieje po zmroku? – 21 marca około godz. 19:30 pracownik Urzędu Miejskiego w Strzegomiu przeprowadził oględziny ul. Brzegowej w Strzegomiu. Ze względu na to, iż w okolicy numeru 21 na ul. Brzegowej nie jest zlokalizowane przejście dla pieszych, skrzyżowanie, szkoła, przedszkole, została zachowana zasada wyłączania co drugiej lampy (dotyczy to całej ul. Brzegowej) – odpowiada tym razem zastępca burmistrza Tomasz Marczak. Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy o samorządzie gminnym dbanie o porządek publiczny, bezpieczeństwo obywateli (…) należą do zadań własnych gminy. Czy kompletne ciemności zapewniają mieszkańcom bezpieczeństwo?
Jak informuje zastępca burmistrza, bez co drugiej lampy są ulice: Kościelna, Świdnicka, Boh. Getta, Kamienna, Krótka, Malinowa, Legnicka, Bazaltowa, Granitowa, Ametystowa, Skalna, Kalcytowa, Kwarcowa, Różana, Jaśminowa, Niecała, Chopina, Piłsudskiego, Bema, Andersa, Brzozowa, Limanowskiego, Słoneczna, Polna, Starzyńskiego, Kwiatowa, Wrzosowa, park, Bankowa, Dworcowa, parking kino, Mickiewicza, Wyspiańskiego, Sikorskiego, Rybna, Bracka, Morska, Brzegowa, Miodowa, Konopnickiej, Klonowa, Dębowa, Bukowa, Kasztanowa, Niepodległości, Parkowa, Cicha, Paderewskiego, Czerwonego Krzyża, place zabaw, Ks. Kanonika Marka Żmudy. W sumie wyłączono 209 sztuk lamp sodowych. Ile miasto przez cztery miesiące zaoszczędziło? – Wyłączenie planowane jest do końca 2023 r. Dopiero po upływie tego terminu i uzyskaniu faktur za energię elektryczną będzie można określić oszczędności. Zaoszczędzone środki będzie można wykorzystać na realizację inwestycji drogowych – jako wkład własny gminy w kontekście dofinansowań zewnętrznych – odpowiada Marczak.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]
