28 lutego, ponad miesiąc po otrzymaniu środków od wojewody, władze Świdnicy zwróciły 397 800 złotych na wypłatę dodatków węglowych dla mieszkańców. Pieniędzy nie można było wykorzystać, bo nie zostały przez Radę Miejską wprowadzone do budżetu. Urząd Miejski podaje absurdalne powodowy, z jakich przez ponad miesiąc nie zwrócono się o to do radnych. Od stycznia na wypłaty czeka ponad 70 świdniczan. I nie wiadomo, kiedy się doczekają. Miasto przegapiło wszystkie terminy.
Dodatek węglowy to 3000 zł dla gospodarstw domowych, których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85% węgla kamiennego. Został wprowadzony wraz z gwałtownym wzrostem cen i ograniczoną dostępnością węgla. O środki można było się ubiegać od sierpnia do listopada 2022r. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Świdnicy wypłacił dotychczas 2441 dodatków węglowych na kwotę ponad 7 mln 300 tys. złotych. Terminy kolejnych wypłat uzależnione są od przekazania środków finansowych przez stronę rządową – informował świdnicki magistrat 25 stycznia tego roku. I coś się zacięło.
– Na wniosek Miasta Świdnicy Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu przekazał w dniu 24 stycznia 2023 r środki w wysokości 397 800 zł na wypłatę dodatku węglowego. Środki w powyższej kwocie zostały zwrócone w dniu 28 lutego 2023 r. – poinformował Swidnicę24.pl zespół prasowy wojewody dolnośląskiego. By pieniądze mogły zostać wypłacone mieszkańcom, muszą zostać najpierw wprowadzone do budżetu miasta, a to zadanie leży w gestii Rady Miejskiej. Skoro pieniądze były na koncie Urzędu Miejskiego 24 stycznia, dlaczego nie znalazły się w projekcie uchwały o zmianach budżetowych na sesji Rady Miejskiej 27 stycznia? – Uznanie środków na rachunku bankowym Urzędu Miejskiego z przeznaczeniem na wypłatę dodatku węglowego, jak ujawnia historia tego rachunku, ukazało się po godz. 15:30, zatem po godzinach pracy urzędu. Materiały przeznaczone na posiedzenie Rady Miejskiej 27 stycznia były już przygotowane i rozesłane do uczestników sesji. Dobrą praktyką jest, aby projekty uchwał były przekazane radnym z wyprzedzeniem i omówione podczas prac komisji. Zmiany projektów uchwał w ostatniej chwili dezorganizują prace Rady i wprowadzają niepotrzebne zamieszanie – twierdzi Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka magistratu. To nieprawda. Niemal na każdą sesję Rady w dniu obrad wprowadzone są tzw. autopoprawki do uchwał w związku m.in. z wpłynięciem na konto pieniędzy. – O środkach, o których pani pisze, dowiaduję się od pani – mówi Jan Dzięcielski, przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy. – W związku z powyższym wprowadzenie autopoprawki do porządku obrad leżało w gestii osób posiadających wiedzę.
Jednak na sesji 27 stycznia szanse na wprowadzenie prawie 400 tysięcy złotych do budżetu nie kończyły się. Można było w w dowolnej chwili zwołać sesję nadzwyczajną. – W Gminie Miasto Świdnica, co do zasady, utrwalonym zwyczajem stało się zwoływanie sesji Rady Miejskiej w każdy ostatni piątek miesiąca. Wprowadzenie przyznanych środków miało odbyć się na zasadach ogólnych, na następnym posiedzeniu. 28 lutego wraz przedstawieniem wojewodzie rozliczenia środków za pomocą aplikacji CAS (elektroniczny kanał komunikacji z DUW) została przekazana informacja, że sesja odbędzie 3 marca 2023 r. – odpowiada rzeczniczka urzędu. Co do zasady sesje są w piątki, ale od tej zasady jest mnóstwo wyjątków, a sesja nadzwyczajna to akurat nic nadzwyczajnego. W styczniu dodatek węglowy wprowadzano właśnie na sesji nadzwyczajnej 8 stycznia, w ubiegłym tygodniu na dzisiaj została zwołana kolejna sesja nadzwyczajna, by wprowadzić do budżetu dodatek energetyczny. Przewodniczący Rady potwierdza, że to żaden problem, ale zgodnie z prawem wniosek musi złożyć prezydent miasta. Ale nie złożył.
Dlaczego pieniądze miasto oddało? – Tak wynikało z treści pisma wojewody (charakter polecenia) nr FB-BP.3111.34.2023H , które przesłał 22 lutego do Urzędu Miejskiego za pomocą platformy ePUAP. Swoje stanowisko wojewoda oparł na przepisie, którego dyspozycja stanowiła o przedstawieniu rozliczenia tj. prostego wyliczenia matematycznego nie zaś transferu środków do ich głównego dysponenta w województwie. Jedna z wielu definicji słownika języka polskiego stanowi, że rozliczenie to podsumowanie czyjejś działalności. To jeszcze nie moment na regulowanie wzajemnych należności – odpowiada urzędniczka i najpewniej jest przekonana, że zrozumienie tego wyjaśnienia to dla każdego świdniczanina bułka z masłem. Ustawa o dodatku węglowym zawiera zapis, że środki przekazane samorządowi w 2022 roku należy rozliczyć do 15 stycznia 2023, a przekazane w roku 2023 – do 28 lutego 2023r. Czy prawie 400 tysięcy to było rozliczenie? Jeśli tak, to za jaki okres? A jeśli były na koncie, to dlaczego nie trafiły do budżetu miasta? Na co czekali urzędnicy?
Te pytania nie są bezzasadne, bowiem okazuje się, że poza ustawowymi terminami miasto wysłało kolejny wniosek o wypłatę dodatku węglowego do wojewody. – Pismem z dnia 1 marca 2023 r. (data wpływu DUW we Wrocławiu 6 marca 2023 r.) Gmina Miasto Świdnica zwróciła się o przekazanie środków na wypłatę dodatku węglowego w wysokości 240 000 zł. Środki te nie zostały przekazane – odpowiada na nasze pytania zespół prasowy wojewody. Tymczasem rzeczniczka magistratu informuje: – Mieszkańcy, których wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie oczekują na wypłatę dodatku węglowego. Stosownie do art. 4 ustawy z dnia 5 sierpnia 2022 roku wypłata dodatku węglowego jest zadaniem zleconym gminie, a środki na realizację wypłat dodatku węglowego są przekazywane gminom przez wojewodę. Do wypłaty pozostało już tylko 72 świadczenia na kwotę 216.000 zł.
Jak urzędnicy wyliczali kwoty, o które zwracali się do wojewody? Skąd takie różnice? A najważniejsze jest to, czy mieszkańcy, którzy jeszcze czekają na pieniądze (od listopada 2022r.), w końcu je dostaną? Wszystkie te pytania skierowaliśmy zarówno do wojewody, jak i świdnickiego magistratu. Do tematu wrócimy.
Aktualizacja 20 marca: Zespół prasowy DUW na nasze pytanie, dlaczego 240 tys. złotych nie zostało przekazane Gminie Miasto Świdnica odpowiada: „Zgodnie z art. 5 ust. 3 ustawy o dodatku węglowym gminy, w tym Miasto Świdnica zobligowane były do rozliczenia i zwrotu niewykorzystanych środków otrzymanych w roku 2023 w terminie do dnia 28 lutego 2023 r. W ślad za przekazanymi przez gminy rozliczeniami Wojewoda w ustawowym terminie przedstawił Ministrowi Klimatu i Środowiska zbiorcze rozliczenie środków otrzymanych w 2023 r. na wypłaty dodatków węglowych oraz dokonał zwrotu środków otrzymanych z gmin, w tym z Miasta Świdnicy. Wraz z przekazanym rozliczeniem poinformowano Ministerstwo Klimatu i Środowiska o potrzebach związanych z niewypłaconymi w 2023 r. dodatkami węglowymi.”
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]