Mecz trwa 60 minut, a dobra gra tylko w pierwszej części spotkania nie zawsze wystarczy do zwycięstwa. Boleśnie przekonała się o tym drużyna Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej w rozegranym awansem meczu 20. kolejki I ligi. W środę, 22 marca Szare Wilki uległy Realowi Astromalowi Leszno 28:32 (18:14). Dla rywali był to dziewiąty kolejny mecz bez porażki w regulaminowym czasie gry.
Po przegranej w Nowej Soli podopieczni Krzysztofa Terebuna bardzo chcieli zrehabilitować się w starciu z zawsze mocną ekipą z Leszna. Pierwsza część napawała oprtymizmem. Zespół był skoncentrowany i kontrolował wydarzenia na boisku. Wypracowana przewaga czterech bramek (18:14) zdawała się solidną zaliczką. Po zmianie stron coś się jednak zacięło. Niepotrzebny pośpiech, kilka zgubionych piłek i nieskutecznych rzutów napędziło przyjezdnych. W 41. minucie Real Astromal doprowadził do remisu 22:22 i od tego momentu szala zaczęła przechylać się na jego stronę… W końcówce Szare Wilki próbowały desperacko odwrócić losy meczu. Obrona „każdy swego” nie przyniosła jednak powodzenia i goście dowieźli zwycięstwo do końcowej syreny (32:28).
– Sami przegraliśmy ten mecz. Od 40. minuty przestaliśmy realizować założenia taktyczne – podsumował Arkadij Makowiejew, prezes ŚKPR-u. Najlepszymi zawodnikami spotkania zostali uznani: bramkarz ŚKPR-u Norbert Mirga oraz rozgrywający Leszna, Marcin Jaśkowski. Z uwagi na wyjazd trenera Terebuna z zespołem młodzików na 1/8 finału Pucharu ZPRP do Płocka, następny mecz ŚKPR-u także odbędzie się awansem. Świdniczanie zagrają we własnej hali z Dziewiątką Legnica we wtorek, 28 marca. Początek meczu o 19.30.
ŚKPR Świdnica – Real Astromal Leszno 28:32
Przebieg meczu: 5 min. 3:1, 10 min 6:6, 15 min 11:8, 20 min 14:10, 25 min 16:13, 30 min 18:14, 35 min 19:17, 40 min 22:20, 45 min 23:23, 50 min 23:26, 55 min 24:30, 60 min 28:32
ŚKPR: Mirga, Shupyk – Zelek 7, Pęczar 5, Etel 4, Dobrzański 4, Galik 4, Wojtala 3, Pierzak 1, Bal, Wołodkiewicz, Griman
Kary: ŚKPR 6 min., Real Astromal 8 min.
Karne: ŚKPR 2/2, Real Astromal 4/2
/ŚKPR/