10 minut pływania, 20 minut jazdy na rowerze stacjonarnym, a na koniec 15 minut biegu na bieżni mechanicznej… Na terenie krytej pływalni Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Równej rozpoczęła się walka o zwycięstwo w ramach czwartej edycji Marconi Indoor Triathlonu. Sportowe zmagania wystartowały o 8.00, triumfatorów poznamy o 14.30 podczas uroczystego zakończenia imprezy!
Triathlon pod dachem to wciąż nowa odmiana formuły rozgrywania tej wszechstronnej dyscypliny sportowej, która budzi coraz większe zainteresowanie wśród „Ironmanów”. Plan na zmęczenie i wzajemną rywalizację zawodników jest prosty: 10 minut pływania, następnie 20 minut na rowerze i na deser 15 minut biegu. Przepłynięty dystans będzie mnożony przez cztery, a bieg na bieżni przez dwa. Wygra ten zawodnik, który uzyska najdłuższy dystans w zsumowanym z trzech dyscyplin czasie – 45 minut. Organizatorem zawodów jest klub sportowy Żelazna Świdnica przy wsparciu sponsora tytularnego GRUPY MARCONI, firm – Marconi Medica oraz Marconi Usługi, a także Miasta Świdnica i Powiatu Świdnickiego.
Tak było w poprzednim roku podczas trzeciej edycji zawodów…
Dużo emocji, litry wylanego potu i sportowa rywalizacja. Te trzy stwierdzenia idealnie oddają charakter tegorocznego Marconi Indoor Triathlonu. Na starcie zawodów przy ulicy równej Równej w Świdnicy stanęło ponad 70 sportowców, ale zwycięzca mógł być tylko jeden. Na śmiałków czekało pływanie w 25-metrowym basenie (10 minut), jazda na rowerze stacjonarnym (20 minut) oraz bieg na bieżni elektrycznej (15 minut). Suma dystansów z trzech dyscyplin liczona była w kilometrach i metrach. W etapie pływania dystans był mnożony razy cztery, a w etapie biegu razy dwa. Rywalizacja odbywała się w ośmiu kategoriach wiekowych z podziałem na kobiety i mężczyzn: K20 (kobiety 18-29), K30 (kobiety 30-39), K40 (kobiety 40-49), K50 (kobiety 50 lat i wyżej) oraz M20 (mężczyźni 18-29), M30 (mężczyźni (30-39), M40 (mężczyźni 40-49) i M50 (mężczyźni 50 lat i więcej). O jak najlepsze rezultaty walczyli wszyscy, ale na koniec zwycięzca mógł być tylko jeden. W klasyfikacji OPEN wśród mężczyzn najlepszy okazał się Kasper Tuchowicz (26,160). Na drugim miejscu uplasował się Marcin Ławicki (25,920), a podium uzupełnił Filip Olkowski (24,840). Z kolei w kategorii OPEN pań triumfowała Dominika Sasin (19,620), wyprzedzając Katarzynę Kalitę (18,780) oraz Agatę Wołk (18,360).
/MDvR/
fot. Dariusz Nowaczyński