Strona główna 0_Slider Służby mundurowe walczą o podwyżki. Policjanci będą pouczać zamiast karać mandatami

Służby mundurowe walczą o podwyżki. Policjanci będą pouczać zamiast karać mandatami

0

9 listopada do Warszawy zjadą się policjanci, strażacy, strażnicy graniczni, funkcjonariusze Służby Więziennej i celnicy, którzy przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów wyrażą swój sprzeciw wobec proponowanej przez rząd wysokości waloryzacji uposażeń. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych liczy na to, że rządzący w trosce o bezpieczeństwo nie dopuszczą do eskalacji protestu i przedstawią propozycje nadające się do zaakceptowania. – Do dnia dzisiejszego nic takiego się niestety nie pojawiło – wskazują związkowcy.

Protest pracowników cywilnych Policji (październik 2021)

17 października rozpoczął się ogólnokrajowy protest służb mundurowych. Decyzją Rady Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, swoje niezadowolenie służby zamanifestują 9 listopada przed kancelarią premiera. – Powodem manifestacji jest propozycja rządu w sprawie wysokości przyszłorocznej waloryzacji przewidzianej dla funkcjonariuszy służb mundurowych podległych resortom spraw wewnętrznych i administracji, sprawiedliwości oraz finansów. Federacja reprezentująca interesy wszystkich tych funkcjonariuszy domaga się regulacji, która zrekompensuje im faktyczny poziom inflacji. Dotychczasowa propozycja, którą przedstawił jedynie minister spraw wewnętrznych i administracji daleka jest od tego celu – tłumaczą związkowcy. Również kolejna propozycja uznana została za niewystarczającą. Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych liczy jednak na to, że podczas posiedzenia Rady Ministrów, które odbędzie się 8 listopada, zapadną decyzję oczekiwane przez funkcjonariuszy.

Ci, którzy w związku z obowiązkami służbowymi nie będą mogli przyjechać do Warszawy 9 listopada, o godz. 11.30 wyjdą przed budynki komend, komisariatów i posterunków Policji. W ten sposób zamanifestują swoje poparcie dla naszych postulatów oraz solidarność z osobami, które w tym czasie będą protestować przed budynkiem Prezesa Rady Ministrów w Warszawie – wyjaśniają przedstawiciele NSZZ Policjantów. Policyjni związkowcy zapowiadają zarazem sięgnięcie po narzędzia, które sprawdziły się podczas protestu sprzed czterech lat.

W ubiegłym tygodniu komitet protestacyjny NSZZ Policjantów podjął decyzję o rozpoczęciu akcji stosowania pouczeń zamiast wystawiania mandatów karnych. – Moment jej rozpoczęcia (1 listopada 2022 r.) zbiegnie się z rozpoczęciem akcji „Znicz”, zyskując w ten sposób większy rozgłos społeczny. Wdrażając tę formę protestu, NSZZ Policjantów chce zwrócić uwagę opinii publicznej na kwestie bezpieczeństwa zagrożone skalą zapowiadanych na przyszły rok odejść ze służby. Z informacji zebranych przez komórki kadrowe wynika bowiem, że na początku przyszłego roku szeregi Policji opuścić zamierza ponad dwukrotnie więcej funkcjonariuszy i liczba ta cały czas rośnie. Na rozstanie z Policją decyduje się też coraz więcej policjantów, którzy nie nabyli praw emerytalnych. Głównym powodem jest drastycznie niska waloryzacja w relacji do trzykrotnego wzrostu kosztów obsługi kredytów – wskazują związkowcy.

Zarząd Główny NSZZ Policjantów podobnie zresztą, jak i pozostałe organizacje zrzeszone w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych liczył, że rząd w trosce o bezpieczeństwo nie dopuści do eskalacji protestu i przedstawi propozycje nadające się do zaakceptowania. Do dnia dzisiejszego nic takiego się niestety nie pojawiło. Widocznym symbolem protestu, oprócz manifestacji oraz akcji stosowania pouczeń w zamian za mandaty karne, ma być oflagowanie jednostek Policji i oznakowanie radiowozów. Kolejne działania Komitet Protestacyjny będzie wdrażał w miarę rozwoju sytuacji. Najlepszym rozwiązaniem byłoby oczywiście przedstawienie przez rząd propozycji, która uchroniłaby Policję i Policjantów przed scenariuszem z roku 2018 – twierdzą władze policyjnego związku.

Również Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych uzależnia dalsze działania protestacyjne od postępu negocjacji ze stroną rządową. Krajowa Sekcja Pożarnictwa NSZZ Solidarność już teraz zachęca do udziału w kolejnej manifestacji, która planowana jest na 17 listopada w Warszawie. Strażacy domagają się: 20% wzrostu wynagrodzeń, urealnienie budżetów komend w zakresie wydatków rzeczowych, doetatyzowanie służby w związku z ciągłym wzrostem zakresu zadań realizowanych przez PSP, wdrożenie w życie zmian rozporządzenia o pełnieniu służby przez strażaków PSP m.in. w zakresie rozliczania czasu służby strażaków skierowanych do szkół i ośrodków szkolenia, wdrożenie systemowych rozwiązań w zakresie wynagrodzeń pracowników cywilnych PSP, urealnienie siatki płac funkcjonariuszy i pracowników PSP w związku z ciągłym jej spłaszczaniem, urealnienie świadczeń socjalnych wypłacanych strażakom, zaliczenie do wysługi emerytalnej dodatkowej należności z tytułu wysługi lat, proponowanej przez MSWiA.

/NSZZ Policjantów, FZZSM, KSP NSZZ, opr. mn/

fot. Dariusz Nowaczyński

Poprzedni artykułAutobusy dwóch linii będą zatrzymywać się przy ulicy Pionierów Ziemi Świdnickiej
Następny artykułNie tylko meble na wymiar. Sprawdzamy, co jeszcze może zrobić dla Ciebie stolarz we Wrocławiu