Strona główna 0_Slider Nasze drogie śmieci. Będzie podwyżka opłat za wywóz odpadów?

Nasze drogie śmieci. Będzie podwyżka opłat za wywóz odpadów?

0

Niemal 25 milionów złotych będzie kosztować wywóz odpadów z terenu miasta w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. To blisko cztery miliony więcej niż planował przeznaczyć na ten cel świdnicki magistrat. Jak zapowiedział wiceprezydent Świdnicy, w związku z wyższymi kosztami odbioru śmieci konieczne będzie dokonanie zmian w stawkach opłat ponoszonych przez mieszkańców. Na razie jednak nie chciał mówić o szczegółach.

W sierpniu świdnicki magistrat ogłosił zamówienia na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych – zarówno zmieszanych, jak i segregowanych oraz wielkogabarytowych – z terenu wszystkich trzech sektorów, na które podzielona jest Świdnica. Założono przy tym, że wywóz odpadów zmieszanych ma się odbywać raz w tygodniu w przypadku domów jednorodzinnych oraz do dwóch razy w tygodniu w przypadku budynków wielorodzinnych oraz nieruchomości niezamieszkałych. Odbiór gabarytów – mebli, zużytych opon, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego – miałby być realizowany raz w miesiącu dla domów jednorodzinnych oraz nieruchomości niezamieszkałych, a raz w tygodniu dla budynków wielorodzinnych. Wyłonieni w przetargach wykonawcy mieliby realizować powierzone zadania w okresie 12 miesięcy.

Podział miasta na sektory gospodarowania odpadami (mat. UM Świdnica)

Na początku września przedstawiono informacje dotyczące firm, które stanęły do przetargów. Na odbiór odpadów z I sektora, obejmującego świdnickie śródmieście, miasto planowało przeznaczyć ponad 6 mln 565 tys. złotych. Tymczasem jedyna zainteresowana firma – Zakład Oczyszczania Miasta – wyraziła gotowość podjęcia się tego zadania za niemal 7 mln 252 tys. złotych. W przypadku sektora II, który obejmuje m.in. Osiedle Młodych oraz Osiedle Zawiszów, na odbiór odpadów zamierzano przeznaczyć blisko 6 mln 194 tys. złotych, zaś najtańsza oferta złożona przez spółkę Eneris Ekologiczne Centrum Utylizacji opiewała na ponad 8 mln 368 tys. złotych.

Nie inaczej sytuacja wyglądała w przypadku III sektora, obejmującego Osiedle Kolonia, Osiedle Zarzecze, Kraszowice, Osiedle Słowiańskie oraz Dzielnicę Zachodnią. Miasto planowało wydać ponad 8 mln 250 tys. złotych, gdy tymczasem najtańsza z ofert złożona przez Zakład Oczyszczania Miasta wynosiła niemal 9 mln 233 tys. złotych.

We wszystkich trzech zamówieniach złożone oferty przekroczyły więc kwoty, jakie zarezerwowano na wywóz śmieci z terenu miasta. Świdnicki magistrat podjął jednak decyzję o wyborze wykonawców. W piątek podpisane zostały umowy z Zakładem Oczyszczania Miasta na I i III sektor, we wtorek zostanie podpisana umowa z firmą Eneris, która wygrała przetarg w II sektorze. W sumie odbiór odpadów pochłonie ponad 24 mln 853 tys. złotych.

Dlaczego miasto zdecydowało się wybrać firmy odpowiedzialne za wywóz odpadów tylko na okres 12 miesięcy? Podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej tłumaczyła to prezydent Świdnicy. – Po długiej naradzie i długiej analizie tego wszystkiego co dzieje się w gospodarce, co dzieje się z cenami energii i cenami paliw, podjęliśmy decyzję o tym, iż tym razem ogłosimy przetarg na rok, ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć i nie jesteśmy w stanie stworzyć bezpiecznej dla obu stron umowy, która przewidzi, jak część z kosztów będzie wyglądała za 12 miesięcy. Stąd decyzja o ogłoszeniu przetargu na rok – informowała prezydent Beata Moskal-Słaniewska.

Poprzednie przetargi były zawierane na okres trzech lat. Również tym razem staraliśmy się przygotować przetarg, aby obejmował on okres trzech lat, jednak z uwagi na tę niestabilność gospodarki stwierdziliśmy, że jest to zbyt ryzykowne. W pierwotnych umowach i pierwotnych naszych założeniach myśmy w umowach zawieraliśmy klauzule waloryzacyjne. Jednakże sytuacja, która ma teraz miejsce ze względu na ceny paliw i innych składników, które mogłyby wchodzić w skład wynagrodzenia wykonawcy, spowodowała, że niezasadne byłoby, aby organizować przetarg trzyletni. Postanowiliśmy zrobić to na okres jednego roku – wyjaśniał z kolei wiceprezydent Krystian Werecki.

Odniósł się również do kwestii wyższych niż planowano cen za odbiór odpadów. – Z tytułu zagospodarowania odpadów selektywnie zbieranych płaciliśmy 350 złotych za tonę. W chwili obecnej płaci się za tę frakcję 1300 zł/tonę. Już na tej podstawie wiedzieliśmy, że będziemy musieli zwiększyć kwoty związane z odbiorem i zagospodarowaniem odpadów. Pozostałe frakcje tak samo wzrosły. Na pewno będę je szczegółowo omawiał wtedy, kiedy przedłożę Państwu [radnym – red.] stosowną uchwałę o zmianie stawek z tytułu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Mimo wszystko system musi się bilansować, a to co zostało przedłożone w ofertach wskazuje jednoznacznie, że bez podniesienia opłaty z tytułu gospodarowania odpadami w naszej gminie się to nie uda. Mamy w chwili obecnej 29 złotych za osobę, jeżeli chodzi o odbiór i zagospodarowanie odpadów, a dla przykładu Wałbrzych ma 35 złotych – mając własną spółkę i działając na zasadzie in-house – mówił Werecki.

Wszelkie szczegółowe dane związane z przetargiem i kwotami na zagospodarowanie poszczególnych frakcji odpadów, a także analizę porównawczą, przygotują Państwu [radnym] jak będziemy procedować stosowną uchwałę w związku z opłatą za gospodarowanie odpadów. Na chwilę obecną analizujemy różne warianty i o nich nie chciałbym mówić. Jak już zdecydujemy, który wariant będzie najkorzystniejszy dla mieszkańców, to wtedy stosowna uchwała zostanie przedłożona do biura Rady – zapowiedział wiceprezydent.

Michał Nadolski
[email protected]

Poprzedni artykułNa odbudowaną altanę będą patrzeć tylko z dołu. Miasto znów zapomniało o osobach z niepełnosprawnościami
Następny artykułBiegowe święto nie tylko dla dorosłych…