Z pewnością z lekkim niedosytem w piątkowy wieczór wracali do Świdnicy szczypiorniści Świdnickiego Klubu Piłki Ręcznej. Szare Wilki mierzyły się na wyjeździe z Olimpem Grodków i mimo, że przez większość meczu musiały gonić wynik, to ostatecznie przegrały w konkursie rzutów karnych. Świdniczanie tym samym zapisali na swoim koncie pierwszy punkt w sezonie 2022/2023 na parkietach I ligi regionalnej.
Grodkowianie bardzo dobrze weszli w rozgrywki. Na inaugurację pokonali we własnej hali Trójkę Nowa Sól, a przed tygodniem wygrali w Lesznie 30:29. Świdniczanie z kolei wciąż czekali na pierwszą wygraną w sezonie. Mimo niezłej postawy przegrali bowiem dwa pierwsze spotkania, ale z bardzo mocnymi przeciwnikami – mistrzem poprzedniego sezonu Borem Oborniki Śląskie (29:34) i w Świdnicy z bardzo wzmocnioną ekipą AZS Zielona Góra (29:30). Mecz w Grodkowie był bardzo ważny dla obu stron i to było od pierwszych minut widać. Zapowiadano zaciętą walkę, na co zresztą wskazywała długa historia kontaktów obu drużyn. Z osiemnastu dotychczasowych pojedynków ŚKPR i Olimp wygrali po dziewięć razy. Bilans bramkowy też był niemal remisowy (480:476)!
W spotkanie lepiej weszli rywale, którzy w okolicach 10. minuty prowadzili 5:3, a po kwadransie spotkania uciekli na cztery trafienia przewagi (9:5). Goście walczyli ambitnie, z każdą minutą zbliżali się do przeciwników i swój cel osiągnęli. Do przerwy na tablicy wyników widniał już wynik remisowy 13:13. Po zmianie stron na parkiecie trwała zażarta walka o zwycięstwo. Piłkarze ręczni ŚKPR-u potrafili wyjść na prowadzenie, zmuszeni byli też w końcówce znów gonić rezultat. Po 60 minutach regulaminowego czasu gry dalej był remis – 32:32 i triumfatora tego pojedynku musiała wyłonić seria rzutów karnych. Próbę nerwów lepiej wytrzymali rywale, którzy od samego początku zbudowali przewagę i mimo problemów w końcówce serii rzutów karnych zdołali dopisać do swojego konta dodatkowy punt po wygranej 3:2.
/MDvR/