Strona główna 0_Slider Super wydział w Urzędzie Miejskim pod wodzą ulubionej urzędniczki prezydent Świdnicy

Super wydział w Urzędzie Miejskim pod wodzą ulubionej urzędniczki prezydent Świdnicy

0

Andrzej Nowak, który jeszcze niedawno przepraszał za późniejsze niż zapowiedziała prezydent miasta otwarcie basenu letniego w Świdnicy, nie jest już dyrektorem wydziału inwestycji. Nie ma też samego wydziału. Został połączony z innym, na którego czele stoi, pozostająca w gronie najbliższych prezydent Świdnicy urzędników, Joanna Salus-Komorowska.

fot. fb prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej

Andrzej Nowak zastąpił wiosną 2017 roku na stanowisku dyrektora wydziału – wówczas infrastruktury inwestycji miejskich – Marię Kasprowicz-Gładysz, która w urzędzie pracowała 26 lat, a jej działaniom Świdnica zawdzięcza oświetlenie zabytków, sprawne zagospodarowanie mienia posowieckiego i infrastrukturalne włączenie Kraszowic do miejskiej tkanki. Nowy szef wydziału rzadko udzielał się w mediach, a na jego czas przypadła m.in. budowa stadionu i rewitalizacja Parku Centralnego. W lipcu tego roku doszło do blamażu z otwarciem basenu letniego. Prezydent Świdnicy od czerwca zapowiadała, że modernizowany obiekt, choć jeszcze nie zakończono wszystkich prac, zostanie otwarty 16 lipca. Z gromkich zapowiedzi nic nie wyszło, otwarcie przesunęło się o kilka dni. Ale to nie prezydent przepraszała. „- Przepraszam wszystkich spragnionych letnich kąpieli w basenie, że nie będą mogli korzystać z obiektu od tego weekendu. Potrzebujemy więcej czasu. I nam, jako inwestorowi  i wykonawcy zależy na tym, by kąpielisko zostało oddane do użytku jak najszybciej. Przypomnę, że wykonawca przyspieszył prace o około trzy miesiące  by świdniczanie jeszcze w tym roku mogli skorzystać z basenowych atrakcji – mówi Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Inwestycji Urzędu Miejskiego w Świdnicy.” – to cytat z komunikatu Urzędu Miejskiego.

Wkrótce potem Andrzej Nowak nagle z urzędu zniknął. Na nasze pytania, dlaczego został zwolniony i kto go zastąpi, otrzymaliśmy od rzeczniczki Urzędu Miejskiego Magdaleny Dzwonkowskiej lakoniczną odpowiedź: „Dyrektor Andrzej Nowak złożył wypowiedzenie umowy o pracę.” Oficjalnie nie wiadomo, jaki był powód. Wiadomo natomiast, że konkursu na stanowisko, które zajmował, nie będzie, bo już nie ma wydziału inwestycji.

Od anglistki do super dyrektorki

Joanna Salus-Komorowska w wyborach na prezydenta Świdnicy 2014 roku była jedną z osób, które znalazły się w Komitecie Honorowym kandydującej na urząd prezydenta Beaty Moskal-Słaniewskiej.

Wycinek z biuletynu wyborczego, 2014 rok

Wcześniej obie panie znały się z pracy w Szczawnie Zdroju.  Salus-Komorowska z wykształcenia jest anglistką, ukończyła studia podyplomowe z zakresu zamówień publicznych. Odpowiadała za zamówienia w Uzdrowiskach Szczawno Zdrój – Jedlina Zdrój S.A. W styczniu 2015 roku wygrała konkurs na stanowisko dyrektora Miejskiego Biura Przetargów Świdnicy. Był to drugi konkurs.  Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska anulowała konkurs na to stanowisko, ogłoszony jeszcze przez Wojciecha Murdzka i rozpisała nowy, według  innych kryteriów. – Kryteria zastosowane w pierwszym naborze były zbyt mocno wyostrzone w stosunku do wymogów i potrzeb Urzędu Miejskiego w Świdnicy – tak 19 stycznia 2015 roku zmianę tłumaczyła Ewa Dryhusz, ówczesna rzeczniczka UM w Świdnicy.

Nowa dyrektorka jest jedną z najbliższych współpracowniczek obecnej prezydent Świdnicy, a swojej aktywności nie ograniczała do przetargów. Towarzyszy szefowej w licznych podróżach służbowych. Była m.in. w delegacji miasta w nadmorskim gruzińskim kurorcie na podpisaniu umowy partnerskiej z Kobuleti. W tym gronie zabrakło np. przedstawiciela wydziału promocji. Za wyjazd podatnicy zapłacili prawie 13 tysięcy złotych, po ponad 2 600 zł za uczestnika delegacji.

Joanna Salus-Komorowska znalazła się w gronie urzędników, którzy dostali miejskie dofinansowanie na studia podyplomowe Master of Business Administration in Community Management. Miasto dołożyło 6 tysięcy złotych.

Z kolei podczas czteroletnich nieudanych prób przeprowadzenia modernizacji świdnickiego basenu letniego przez Świdnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji przetargi ówczesny prezes ŚPWiK powierzył właśnie tej urzędniczce. Zarobiła w sumie 48 tysięcy złotych. Nie wiadomo oficjalnie, dlaczego prezes wybrał Joannę Salus-Komorowską, mając w firmie specjalistę do takich zadań. Przetargi nie doprowadziły do wyłonienia wykonawcy, a inwestycja wróciła do miasta.

Joanna Salus-Komorowska towarzyszy prezydent Świdnicy w wydarzeniach politycznych, koncertach, rajdach rowerowych, najróżniejszych akcjach od ekopikniku po protesty. Jest zawsze blisko.

fot. facebook

Teraz nie musiała stawać do żadnego konkursu. To wydział „przyszedł ” do niej. Z dwóch – wydziału zamówień publicznych i przetargów oraz inwestycji, powstał jeden wydział, wydział przetargów i inwestycji miejskich. Próżno na stronie Urzędu Miejskiego szukać informacji o tym połączeniu. Wiedzę świdniczanie mogą czerpać z książki telefonicznej magistratu:

Warto spojrzeć w przeszłość przy tej okazji. W wywiadzie dla wyborczego biuletynu SLD Świdnica „Zanim Zagłosujesz” z 2014 roku Beata Moskal-Słaniewska ostro krytykowała poprzednie władze. Jedną z wypowiedzi poświęciła nepotyzmowi:

Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]

Poprzedni artykułMaluchy znalezione bez mamy. Kto da im dom?
Następny artykułKolejny mistrz Polski w biało-zielonej kadrze!