Strona główna 0_Slider Auto stoczyło się na 14-latkę idącą chodnikiem. Prokuratura prowadzi śledztwo

Auto stoczyło się na 14-latkę idącą chodnikiem. Prokuratura prowadzi śledztwo

0

W szpitalu pozostaje 14-latka, na którą stoczył się samochód osobowy. Poszkodowana dziewczyna doznała licznych złamań, w tym nóg oraz miednicy. Wyjaśnianiem okoliczności wypadku, do którego doszło kilka dni temu przy cmentarzu w Świebodzicach, zajęli się świdniccy śledczy. Kierowca auta usłyszał zarzut nieumyślnego naruszenia zasad związanych z bezpieczeństwem w ruchu drogowym. – Nie wykluczył, że mógł niedokładnie zaciągnąć hamulec – informuje prokurator Marek Rusin.

Do zdarzenia doszło 4 sierpnia po godzinie 18.00. – 56-letni wracając z pracy zaparkował samochodem osobowym w zatoce parkingowej znajdującej się przy cmentarzu w Świebodzicach, po czym udał się na cmentarz na grób osoby najbliższej. W drodze powrotnej zauważył, że jego samochodu nie ma w miejscu, w którym go pozostawił, a znajduje się w zupełnie innym miejscu. Samochód zjechał w dół, przejechał przez oś jezdni, a następnie wjechał na pobocze i zatrzymał się na chodniku. Okazało się, że samochód ten potrącił pieszą, 14-letnią obywatelkę Gruzji. Na miejsce przyjechało pogotowie, które zabrało dziewczynę do szpitala – opisuje Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Nastolatka doznała licznych złamań i w dalszym ciągu przebywa pod opieką lekarzy.

Na miejscu pracował prokurator oraz policjanci, którzy zajęli się ustalaniem okoliczności całego zdarzenia. – Dokonano oględzin miejsca oraz wstępnych oględzin samochodu, który został zabezpieczony do badań. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna, który zaparkował, najprawdopodobniej uczynił to nieprawidłowo – albo nie dociągnął do końca hamulec, albo hamulec był niesprawny. Będziemy to badać w toku prowadzonego śledztwa – informuje Rusin.

Śledztwo świdnickiej prokuratury zostało wszczęte w sprawie wypadku komunikacyjnego w ruchu lądowym, w wyniku którego osoba pokrzywdzona doznała ciężkich obrażeń ciała. – 56-letni mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do prokuratora, który przedstawił mu zarzut, że 4 sierpnia nieumyślnie naruszył zasady związane z bezpieczeństwem w ruchu drogowym, w ten sposób, że kierując samochodem osobowym nie zachował należytej ostrożności podczas wykonywania manewru parkowania w zatoce parkingowej, która znajdowała się w pobliżu cmentarza, i nie zabezpieczył odpowiednio samochodu przed samoczynnym przemieszczaniem, niezaciągając w sposób prawidłowy hamulca postojowego. Wskutek tego pojazd samoczynnie stoczył się do przodu z zatoki parkingowej, wjechał na jezdnię i potrącił prawidłowo korzystającą z chodnika małoletnią pokrzywdzoną, która doznała obrażeń ciała – mówi prokurator.

56-latek przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się i wyjaśnił, że tego dnia wracał z pracy, zaparkował przed cmentarzem i udał się na grób osoby najbliższej. Nie wykluczył, że mógł niedokładnie zaciągnąć hamulec. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego – przekazuje Rusin. Jak dodaje, w toku prowadzonego śledztwa monitorowany będzie stan zdrowia pokrzywdzonej w celu ustalenia faktycznych skutków całego zdarzenia dla jej zdrowia. Analizowane będą również nagrania z kamer samochodów, które w tym czasie poruszały się w pobliżu. Będą one sprawdzane pod kątem tego, czy istniało ryzyko niemyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, czyli zdarzenia, które mogło zagrażać wielu osobom. – Z monitoringu wynika, że na tej drodze było kilka innych samochodów osobowych. Z chodnika mogło też korzystać więcej osób – wskazuje Rusin.

/mn/

Poprzedni artykułZamożny Dobromierz, awans Świdnicy. Ranking najbogatszych samorządów
Następny artykułSkuteczne social media – zaangażuj użytkowników